OneShot Świąteczny Peter Parker

1K 40 3
                                    

PannaWeasley-Jackson


06.12.2017 rok

Siedziałaś w domu, Peter bardzo długo nie wracał do domu. Bardzo się nudziłaś. Przełączałaś programy w telewizji ale nic tam ciekawego nie było. Postanowiłaś upiec pierniczki, według przepisu swojej babci.
Byłaś tak tym zajęta, że nawet nie usłyszałaś jak ktoś wchodzi do domu. Nadal robiłaś pierniczki. Po pięciu minutach poczułaś jak ktoś cię obejmuje w pasie.
- Dobry wieczór kochanie. - powiedział Peter. Całując cię po szyi.
- Dobry Wieczór. Czego szanowny pan chce? - zapytałaś. Nadal robiąc pierniczki.
- Chcę spędzić wieczór z tobą o piękną pani. - mówił poetycko. Nadal cię całując.
- Yhymm... Ale dzisiaj tego nie dostaniesz misiu. - powiedziałaś słodko.
- Szkoda. Bo bardzo cię kocham. - powiedział. Całując cię namiętnie w usta.
- Pomóż mi lepiej przy pierniczkach. Lub zajmij się trochę naszą córeczką Agathą. - powiedziałaś.
- Pomogę tobie przy pierniczkach. - powiedział uśmiechając się.
- Dobrze. - oderzekłaś.
Wróciłaś do swojej pracy. Peter wiernie tobie pomagał. Skończyliście robić pierniki o 23:40. Wtedy Peter wziął cię na ręce i poszedł z tobą do łóżka.






16.12.2017 rok.

Peter postanowił cię i córeczkę zabrać na zakupy. Agatha wasza córeczka była z tego pomysłu zadowolona. Ubraliście się, poszliście do auta i pojechaliście do galerii. Peter zawsze cię obejmował jedną ręką w pasie. Wasza córeczka, jak zawsze była na przodzie i patrzyła swoimi oczkami na wszystkie rzeczy. W jednym momencie ktoś popchnął waszą córeczkę, a nieszczęsna spadła i płakała.
- Ej może tak będziesz uważał gościu jak chodzisz. - powiedział groźnie Peter. Wziął swoją córkę na ręce i ją przytulał.
- Przepraszam. - powiedział zmuszonym głosem jakiś facet.
- No ja mam nadzieje. Na dzieci się uważa. - nadal mówił groźnie Peter.
Peter przez cały czas, przytulał waszą córeczkę. Bardzo słodko to wyglądało. Patrzyłaś na nich jak na najpiękniejszy obrazek. Po zakupach pojechaliście do domu.  Peter położył małą do spania. Opowiadał jej bajkę na dobranoc. Ty opierałaś się o ścianę i słuchałaś opowieści. Gdy mała już zasnęła Peter zajął się tobą. A wasza rozmowa się skończyła w łóżku. Wiadomo w jaki sposób.





19.12.2017 rok.

Robiliście prezenty bardzo późnym wieczorem. Każdy prezent był dla kogo innego. Spędzaliście te święta z jego ciocią May. Oby dwoje chcieliście razem z nią spędzić te święta. W gronie rodziny. Jego ciotka bardzo lubiła waszą córeczkę. Po jakiś czasie mieliście, spakowane wszystkie prezenty. Poszliście jeszcze wtedy na romantyczny wieczorny spacer.



24.12.2017

Przyszedł w końcu ten wyczekiwany przez was czas. W którym mogliście spędzić święta w rodzinnym gronie. Robiłaś wtedy jeszczw coś do jedzenia. Peter zajmował się waszą córeczką. Dekorowałaś stół oraz podawałaś pyszne potrawy. Peter się tylko się na ciebie patrzył. Byłaś bardzo pięknie ubrana. Miałaś bardzo pięknie spięte włosy oraz perfekcyjny makijaż. Gdy byłaś w kuchni, chciałaś coś jeszcze wziąść ale oczywiście nie mogłaś. Bo wszedł Peter i musiał cię przytulać. Kochałaś bardzo Petera, lubiłaś jak on cię tak przytula.
- Kocham cię. Jesteś dla mnie najważniejszą osobą, na całym świecie. - powiedział. Całując cię delikatnie w usta.
- Ja ciebie też kocham. - mówiłaś pomiędzy pocałunkami.
Po pięciu minutach waszego całowania się, zabrzmiał dzwonek do drzwi. Mała Agatha pobiegła pierwsza do drzwi. Peter wziął ją na ręce i otworzył drzwi.
- Cześć ciociu. - powiedział Peter.
- Cześć Peter. Jak twoją córeczka wyrosła. Jest teraz taką małą słodką księżniczką. - powiedziała May.
- Wejdź do środka. Zimno się robi. - powiedział Peter, wypuszczając swoją ciocie do środka.
Ciocia May weszła do środka. Zdjęła kurtkę, szalik i czapkę. Miała na sobie piękna czerwoną sukienkę. Przywitała się ze wszystkimi. Ale od razu bawiła się waszą córeczką. Agatha była oczkiem w głowie Petera i jego cioci. Ty się cieszyłaś, że masz takie wspaniałe święta z rodziną. Wybiła odpowiednia godzina, każdy usiadł do stołu. Każdemu smakowały, twoje potrawy. Po zjedzeniu przyszedł czas na prezenty i opłatek. Każdy z was był szczęśliwy. To będą wasze nie zapomniane święta.

Marvelowe Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz