13

238 11 1
                                    

SLIWKKA

Tony jak zawsze był zajęty swoimi obowiązkami. Nie mógł się odpędzić od pracy. Wymyślał co rusz nowe rzeczy. Musiał je przetestować oraz wypróbować. Musiały być doskonałe, a do tego nie mógł zie pogodzić nigdy z klęską. Nienawidził zimowego żołnierza całym sercem. Zabił mu jego rodziców, a tego mi nigdy nie wybaczy. Usłyszał jednak jak ktoś wtargnął do jego pracowni.

- Proszę opuścić tą pracownie! Nie widać, że ją tu pracuje! - wrzasnął niezadowolony Stark. Nie lubiła jak ktoś mu zakłócał spokój.

- Oj no Panie Anthony Stark. Czasami trochw trzeba porobić co innego. - odpwiedział Loki swoim chytrym głosem. Nie rozumiał niczego. A nie jedno rozumiał jedynie zemstę na innych ludziach.

- Loki a ty tym bardziej się wynoś do jasnej cholery! - wrzasnął mężczyzna na Lokiego. Nie chciał jego obecności w Strak Tower.

- Ech - westchnął Loki i podszedł bliżej do Tony'ego. Pocałował go bardzo namiętnie w usta. Nie przestawał go całować. Był dla niego kimś bardzo wyjątkowym. A do tego coś zaczynał czuć nowego. Zaczął w końcu odczuwać miłość do drugiej osoby.

Tony odwzajemniam wszystkie pocałunki Loki'ego. Kochał go i za bardzo. Wtulił się w niego i to bardzo. Zaczął z nim pisać bardzo drogie Whisky. Był to ich ulubiony trunek. Obmacywali się wzajemnie i do tego zaczęli uprawiać Sex.
Na drugi dzień od razu się zaczęli całować. Zjedli wspólnie śniadanie.

Marvelowe Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz