36

180 8 0
                                    

MajLovArchie

Steve wybierał się do miasta jako Kapitan Ameryka. Szukał jakiejś akcji. W pewnym momencie patrolu usłyszał krzyk pewnej kobiety. Postanowił szybko pobiec i to sprawdzić. Zastał troje mężczyzn napastujących pewną kobietę. Była nieprzytomna. Pomógł jej nokautując bandytów i związał ich. Podszedł do kobiety.
- Halo... proszę pani... słyszy mnie pani?
Dziewczyna przebudziła się po chwili
+ C..co...? Co się stało?
- Była pani napastowana ale już wszystko w porządku
+ Dziękuję.... Mogę chociaż... poznać imię mego wybawcy?
- Kapitan Ameryka, dla przyjaciół Steve Rogers
- Dziękuję Ci Steve... Jestem Rose...
+Miło mi Cię poznać Rose...
Dziewczyna zarumieniła się
- Może... odstawię Cię do Twojego mieszkania?
+ Byłoby mi miło...
Pomógł jej wstać i odprowadził ją do domu
+ Bardzo dziękuję za pomoc...
- Nie ma za co. Naprawdę
+ Nie bądź taki skromny Steve.... Gdyby nie Ty... Nie wiem co by się ze mną stało... Przynajmniej....mogę tak Ci podziękować
Podeszła do niego i go pocałowała z odwzajemnieniem
- No dobrze Rose... Co powiesz na to abym później do Ciebie przyszedł?
+ Oczywiście, bardzo chętnie. O której?
- 20?
+ Ok
- No to jesteśmy umówieni. To do wieczora
+ Do widzenia... - dziewczyna cała czerwona powróciła do domu z uśmiechem na twarzy, a Steve wrócił na patrol.

Marvelowe Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz