Loki #1

1K 44 4
                                    

Dla SarnaLaufeyson wiem że długo czekałaś, ale mam dużo nauki 💙

Szykowalaś się na wyjście z przyjaciółkami. Miał być to wspaniały wieczór, lubiłaś patrzeć w gwiazdy. Poszliście nad morze, usiedliście tam wszystkie. Kochałaś to miejsce, zapomniałaś jedynie o bardzo ważnej rzeczy. Miałaś dzisiaj urodziny, o których zupełnie zapomniałaś.
- Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin. - powiedziały twoje przyjaciółki, podawając ci prezent.
- Dziękuję, nie musieliście. - powiedziałaś, przyjmując prezent.
- Nie dziękuj kochana. - powiedziała twoja przyjaciółka.
Gdy było już późno, poszłaś do domu. Chciałaś otworzyć drzwi, ale ine były otwarte. Weszłaś ostrożnie do środka, odłożyłaś prezent na komode. Weszłaś do salonu, a tam siedział jakiś mężczyzna. Nie zdążyłaś się ukryć, podchodził do ciebie bardzo powoli. Oparłaś się o ścianę, on zbliżył się do ciebie przyduszjąc cię do ściany. Patrzyłaś w jego oczy, bardzo się bałaś.
- To ty jesteś Martyna? - zapytał.
- Tak... - powiedziałaś, ze strachem w głosie.
- Nie bój się mnie, uratowałem ci życie. Bardzo się zmieniłaś od tego czasu. - powiedział kojąco.
- Nie pamiętam cię... - powiedziałaś.
- Mam na imię Loki. - powiedział, patrząc w twoje oczy.
- Chyba już cię pamiętam. To było w bardzo ciemnej uliczce... Ktoś mnie tak zaczepił... To było straszne. - powiedziałaś, mając łzy w oczach.
Loki zaniósł cię na kanapę. Przytulał cię do siebie, całował cię po głowie. Zaopiekował się tobą dzisiejszej nocy.
- Mam coś dla ciebie. - powiedział, wyciągając pudełeczko.
- Co to jest? - zapytałaś, trzymając w dłoniach pudełeczko.
- Zobacz... - powiedział Loki.
Otworzyłaś pudełeczko, a tam był bardzo piękny naszyjnik. Loki pomógł ci go zawiesić na szyi. Po czym zaczął cię tam całować. Czułaś do niego coraz większą słabość. Oddałaś mu się. Byłaś już wtedy tylko jego, nikt więcej już się dla ciebie nie liczył. Tylko on się teraz dla ciebie liczył.

❤❤❤❤❤❤

Marvelowe Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz