Mike POV
Od godziny jesteśmy w Los Angeles. Ness poszła się spotkać z Janet, Aaronem i Tiną ,a ja siedzę u Luke'a w domu i oboje zastanawiamy się jak Aaron może wytrzymać z trzema dziewczynami
-Ty sobie wyobrażasz to? Siedzieć i słuchać ,że paznokcie Tiny są źle wykonane?
-Albo, że fale Vanessy nie układają się tak jak powinny
-Albo ,że Claudia nie mogła przyjechać i ,że to wszystko przez jej chłopaka?
-To jest straszne...Każdemu chłopakowi należy się jakaś nagroda za przebywanie z dziewczyną 24/7
-Zdecydowanie!
Aaron (chłopak Janet) POV
-Co myślicie o tym kolorze?
Tina pokazała nam lakier do paznokci w odcieniu granatu
-Według mnie super!- stwierdziła Janet
-A według Ciebie Vanessa?
-Moim zdaniem ładniejszy byłby jaśniejszy
-A według mnie fajne byłoby połączenie tego granatu z nutką lazurowego koloru
-Co?!- dziewczyny spojrzały na mnie jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Każda z nich miała taki sam wyraz twarzy "Co on powiedział?! "
-Ja na miejscu Tiny pomalowałbym paznokcie na ten granat i lazurowym, morskim ,turkusowym, czy po prostu niebieskim zrobił jakiś wzorek na co trzecim palcu
-To...nie jest takie złe
-Dzięki Van ,że chociaż Ty mnie popierasz- wyszczerzyłem się ,no bo hej! Mój pomysł podoba się jakiejś dziewczynie!
-Tina? Masz kolor turkusowy?
-Nie wiem...muszę poszukać ,zaraz wracam!
Dziewczyna wyszła ,przy okazji poprawiając swoje fioletowo-różowe ombre
-Aaron?
-Co
-Ukończyłeś jakiś kurs przebywania z dziewczynami? -zaśmiała się Janet
-Nie, ale wystarczy spędzać z tobą trochę czasu
Vanessa zatykała sobie ręką usta i lekko drgała
-Nie śmiej się urażasz moje męskie ego!
-Haha Aa-aron sam je urażasz! Haha
-Ja? Ja? Nie moja wina ,że mam lepszy gust wizażu niż wy!
-Jaasne, nudzi mi się
-To się rozbierz i pilnuj ubrań- docięła dziewczynie Janet
-Nie, bo Mike będzie zazdrosny
-No właśnie! Co u Was?
-O nie! Plotkować to ja nie będę! -zaprotestowałem i poszedłem szukać Tiny.
Zobaczyłem otwarte drzwi od pokoju ,więc zapukałem i wszedłem
-Znalazłaś?
-Nie...jedynie bordowy, fioletowy, czarny, nawet zielony! Jest tu jeszcze biały, brązowy, czerwony, kremo...
-Stop! Daj mi...bordowy, fioletowy i czarny
-Okej...masz
Dziewczyna podała mi trzy szklane pojemniczki
-Zdradzić Ci sekret? -uśmiechnąłem się do niej. Różowo włosa pokiwała głową -moja mama kiedyś robiła paznokcie prywatnie i nauczyła mnie, dlatego dawaj mi rękę
![](https://img.wattpad.com/cover/130546749-288-k487261.jpg)
CZYTASZ
Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|
Teen FictionPrawdziwa miłość nie jest łatwa, ale trzeba o nią walczyć, bo raz znalezionej nie da się zastąpić