44

5.4K 223 24
                                    

Vanessa POV 

Obudziłam się przez promienie słońca. Leżałam we wczorajszej sukience na dużym łóżku. Na podłodze leżała fioletowa kołdra. Nie ty było najdziwniejsze, ale to ,że w tej kołdrze zaplątana była Janet. 

-Janet? Janet?

-Jeszcze chwilę...

-Janet! 

-Co...

-Gdzie jest Aaron?

Dziewczyna wyplątała się z kołdry.

Spojrzałam na dziewczynę i wybuchłyśmy śmiechem. Prawda była taka, że wieczorem pojechaliśmy do domu Aarona. Ja zajęłam się Janet ,która praktycznie nie kontaktowała, a Aaron poszedł w znany tylko sobie kierunek domu

-Która godzina? 

-Wpół do 11

-Tak wcześnie...

-O nie...

-Co?

-Miałam dzisiaj na 7 pracę! 

-Ouuu

-Mam teraz iść? 

-Lepiej zadzwoń i powiedz ,że zachorowałaś...

-A jak mnie zwolni?! 

-Wątpię 

-Jestem taka głupia! 

Wzięłam swój telefon z szafki i zobaczyłam jedną wiadomość. 

-Proszę ,aby to nie było to o czym myślę...

-Co?

-Mam wiadomość

-Czytaj 

Nacisnęłam ikonkę. Odetchnęłam z ulga kiedy okazało się ,że to od Aarona 

-To od Aarona

-Nie ma nic napisane ,że Casandra Cię zwolniła?

-Nie wiem...boję się przeczytać 

-Czytaj

-Vanessa...nie nie mogę! 

-Ugh! Daj to!

Janet odebrała mi telefon i zaczęła głośno czytać

-Vanessa, wziąłem Twoją zmianę. Powiedziałem Cassandrze, że nie czujesz się dobrze. Wynagrodzisz mi to kawą i ciastem! 

Uśmiechnęłam się lekko 

-A to dupek!

-Co?

-Za mnie zmiany nie brał...

Zaczęłyśmy się śmiać. Kiedy trochę się uspokoiłyśmy Janet poszła do łazienki, a ja szybko wyszłam z domu chłopaka i poszłam do swojego. Tam szybko się przebrałam w brązowe jeansy i kremowy sweterek crop. Rozczesałam włosy i uczesałam je w wysoką kitkę. Pomalowałam tylko rzęsy i wyszłam z domu. Kiedy wchodziłam do domu Aarona moją uwagę przykuło małe zdjęcie. Znajdował się tam chłopak i niska blondynka. Miała ona piwne oczy i zwiewną sukienkę w kwiaty. Była śliczna. 

-O już jesteś?

-Tak...kto to jest? 

-Ona? Mary

-Mary...

-Jego siostra 

-Siostra?  W ogóle nie są podobni...

-Mary kiedy miała rok została oddana do domu dziecka. Mama Aarona chciała mieć kolejne dziecko ,ale niestety nie mogła ,więc adoptowali dziewczynkę 

-Śliczna jest...

-To prawda. Ma 16 lat ,ale wygląda na starszą 

-Masz rodzeństwo? 

-Tak, trzech braci 

-Jejku! Wytrzymujesz z nimi? 

-haha ie ,ale nie mieszkam z nimi 

-Nie?

-Nie. Moi rdzice mieszkają nie daleko domu Aarona i Twojego

-Jak się nazywają? 

-Maria i Jordan 

-Twoi bracia to Leon, Alex i Carl?

-Tak!

-Więc...jesteśmy kuzynkami

-Czekaj...Vanessa Jenner?! Twoja siostra to Tina i brat Max?! 

-Tak! 

-Czemu wcześniej Cię nie znałam? 

-Jak byliśmy mali zostaliśmy oddani do różnych rodzin. Ja trafiłam tutaj. Nigdy nie zastanawiało mnie ,czemu mam inne nazwisko. Z czasem poznałam Tinę ,która opowiedziała mi o nas i o Max'ie 

-Wow! Lubisz Aarona? 

-Skąd to pytanie? 

-Lubisz?

-No tak ,ale...

-Aaron jeśli się dowie ,że jesteś Jenner znienawidzi Cię 

-Co?!

-Aaron...Przez Jenner'ów jego matka nie mogła zajść w trzecią ciążę 

-Trzecią? 

-Vanessa...Twoi prawdziwi rodzice spowodowali wypadek. Mama Aarona była w ciąży...

-Poroniła...

-Aaron znienawidził Tinę , Max'a i Twoich rodziców

-Powinnam mu powiedzieć? 

-Nie wiem...

-Jeśli mu powiesz ,będzie wdzięczny ,że mu powiedziałaś, ale znienawidzi Cię. Jeśli mu nie powiesz dalej będzie tak jak jest ale później wszystko się wyda...

-Lepiej nic nie powiem....

-Jak chcesz. Ja nic nie powiem 

-Dziękuję 

Przytuliłam dziewczynę. W tym samym momencie do domu wszedł Aaron 

-Siema laski

-Hej

-Ale miałem dzisiaj głupi dzień...musiałaś Van akurat dzisaij zaspać? 

-Haha co się stało? 

-Tina i Max Jenner byli w sklepie 

-Tak?

-Myślałem ,że wyjdę z siebie! Mówili coś o jakiejś siostrze...nie wiem mam ich gdzieś 

-Ymm Aaron masz może ochotę na naleśniki? Zaraz będę robić?

-Jasne 

-Oki 

Poszłam do kuchni. Bałam się wyznać Aaronowi ,że to o mnie chodziło. 

------------------------------------------------------

Jak myślicie Vanessa powinna powiedzieć ,czy nie? 



Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz