Vanessa POV
Siedzę razem z Tiną w kuchni pijąc lemoniadę ,którą zrobiła dziewczyna
-Masz jakieś plany na jutro?
-Nie wiem...chyba spotykam się z Luke'iem
-A to nie...
-A co?
-Chciałam jechać nad jezioro ,albo na basen
-Możemy w trójkę pojechać
-Niestety w czwórkę..
-Czemu?
-Max powiedział ,że Michael ma mnie nie opuszczać na krok
-A kto powiedział ,że on musi wiedzieć?
-Ja
Odwróciłyśmy się w stronę wejścia. Stał tam Mike ,który miał założone ręce
-Jadę z Wami ,czy Wam się to podoba ,czy nie
Chłopak wziął z blatu gruszkę i poszedł pewnie z powrotem do swojego pokoju.
-No to nici z tajemniczego wypadu...
-To jest chore! Rozumiem ,że Max się martwi ,ale to jest już głupie. Wie ,że nie mam dobrych kontaktów z Mike'iem
-A mówiłaś mu o tym?
-Tak
-Nie rozumiem go..zawsze starał się ,abym najlepiej się czuła, a jak chodzi o nas dwie niczym się nie przejmuje
-Jest zabiegany tym wyjazdem z Sus
-A tak w ogóle wiesz gdzie i po co wyjechali?
-Nie...
-Mi też nic nie mówił...ale słyszałam jak rozmawiał z Mike'iem o Europie
-Może tam wyjechali?
-Nie wiem...jak wróci trzeba się wypytać Sus ,bo ten gbur nic nam nie powie
-Pewnie tak...
-To jak z tym basenem?
-To może dzisiaj o 16? Bo o 15 kończę pracę
-Okej, jeszcze zapytam się
-Oki, ja już lecę ,pa
Pocałowałam dziewczynę w policzek. Spojrzałam jeszcze na godzinę.
-10;47 ,powinnam zdążyć
Weszłam do marketu kierując się do szatni. W niej przebierała się Janet
-Hejka
-O hej! Dawno Cię nie widziałam
-Tak...mieszkam u brata i siostry
-czemu?
-Słyszałaś o tym domu co się palił?
-Tak, Aaron mi mówił
-To był mój dom
-Co?!
-Noo ,wracałam rano, ale nie miałam już gdzie wracać
-Jejku , jakbym wiedziała wcześniej, to bym Ci zaproponowała mieszkanie u mnie!
-Miło z Twojej strony, ale rodzeństwo mi pomogło
Uśmiechnęłam się delikatnie i poszłam z dziewczyna na swoje działy. Przez całe 6 godzin rozmawiałyśmy ,bo dziewczyna była po przeciwnej stronie
![](https://img.wattpad.com/cover/130546749-288-k487261.jpg)
CZYTASZ
Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|
Novela JuvenilPrawdziwa miłość nie jest łatwa, ale trzeba o nią walczyć, bo raz znalezionej nie da się zastąpić