Vanessa POV
Siedzieliśmy już w samolocie. Między nami było jedno wolne siedzenie. Normalnie powinno być zajęte przeze mnie, ale nie obchodziło mnie to. Jeśli usiadłam na siedzeniu kogoś ,innego usiądzie na moim.
Mike nic do mnie nie mówił. Wpatrywał się w swój telefon z nadzieją i podekscytowaniem? Co chwile przychodziły do niego sms'y na co on się za każdym razem uśmiechał. Chcąc mu pokazać ,że nie obchodzi mnie on jak i jego zdanie włączyłam muzykę. Założyłam słuchawki by nie przeszkadzać innym pasażerom.
Po trzydziesto minutowym słuchaniu muzyki moje powieki zaczęły nasuwać się na oczy. Po chwili zmęczenie wzięło górę ,a ja przytulona do małej poduszki zasnęłam.
Mike POV
Pisałem z Paulą moją prawie dziewczyną . Poznałem ją przez przypadek w sklepie. Paula chciała wziąć z najwyższej pułki masło orzechowe ,a że jest bardzo niska bo ma ledwo 160cm wzrostu nie mogła dosięgnąć smakołyku ,który prawdę mówiąc ubóstwiam, podałem jej. Po tej czynności razem dokończyliśmy nasze zakupy i wymieniliśmy się numerami telefonu.
Paula tak jak wcześniej mówiłem jest bardzo niską brunetka o kręconych włosach.
Od Krasnal:
Kiedy przylecisz do Las Vegas??
Do Krasnal:
A co? Stęskniłaś się? :D
Od Krasnal:
A żebyś wiedział :'(
Do Krasnal:
No to zobaczymy się jeszcze dzisiaj ;D
Od Krasnal:
Przylatujesz do Vegas?!
Do Krasnal:
A przylatuję ;*
Od Krasnal:
Aaaa <3
Na ile?
Do krasnal:
Postaram się jak najdłużej ;*
Od Krasnal:
Czekam <3
Do Krasnal:
Kończę ,bo zaraz ląduję
Od Krasnal:
A ja biegnę na lotnisko! :3
To obok sklepu? :D
Do Krasnal:
To obok sklepu ;)
Wyłączyłem telefon i popatrzyłem na Vanessę. Spała przytulona do małej zielonej poduszki. Podniosłem rękę aby ją obudzić ,ale ona mnie wyprzedziła i sama otworzyła oczy.
CZYTASZ
Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|
أدب المراهقينPrawdziwa miłość nie jest łatwa, ale trzeba o nią walczyć, bo raz znalezionej nie da się zastąpić