Vanessa POV
Obudziły mnie jakieś hałasy. Otworzyłam powoli oczy i przetarłam je rękami. Krótko się przeciągnęłam ale od razu wróciłam do poprzedniej pozycji. Poczułam silny skurcz w podbrzuszu. Skrzywiłam się lekko, ale pomimo tego wstałam z cieplutkiego łóżka. Podeszłam do walizki i wyciągnęłam czarne leginsy, fioletowy sweterek i bieliznę. Poszłam do łazienki się przebrać. Rozczesałam włosy i zaplotłam je w dopieranego. Umyłam twarz, podkreśliłam brwi, pomalowałam rzęsy i spojrzałam na siebie w lustrze. Ktoś mógłby pomyśleć
"Normalna dziewczyna"
Ale wystarczyło spojrzeń na brzuch. Był już bardzo widoczny. W końcu prawie piąty miesiąc robi swoje...
Weszłam do kuchni, gdzie siedział Mike, a Tessa robiła śniadanie-Nie dzwonił
-A rozmawiałaś z nim?
-Jak? Ciągle ma mnie o! Hej Vanessa
Mike gwałtownie się odwrócił
-Co jest?
-Co? -zapytałam nie wiedząc o co chodzi chłopakowi
-Jesteś bardzo blada
-Aa tak jakoś, ale jest okej
-No dobrze, Tess przygotowała tosty, chcesz?
-Poproszę
-Ile?
-Dwa?
-Okej, jak coś to jeszcze sobie weźmiesz
Pokiwałam twierdząco głową i zaczęłam jeść
-Vanessa, może pojedziemy dzisiaj na zakupy?
-Po co?
Tessa patrzyła się na mnie z lekkim uśmiechem
-Mogłybyśmy spędzić razem trochę czasu. Mike by odpoczął po podróży i zrobiłby nam kolację
-Noo okej
-Ja nie robię żadnej kolacji! Ostatnio jak chciałem zrobić jajecznicę ,to zmarnowałem jajka!
-Braciszku...my już dobrze wiemy, że świetnie gotujesz, dlatego ja poproszę zapiekankę!
-O ja też! I do tego jakąś dobrą herbatkę
-A ja winko!
-I co jeszcze?
-Deser!
Krzyknęłyśmy jednocześnie na co zaczęłyśmy się śmiać.
-Z kim ja żyje..
Michael wyszeptał ,ale i tak to usłyszałam. Uśmiechnęłam się i wzięłam na talerz jeszcze jednego tosta
-O której idziemy?-zwróciłam się do siostry mojego chłopaka
-Może za godzinę? Ogarnęłabym się, a Ty na spokojnie zjesz śniadanie
-No dobra
Zgodziłam się i dalej spożywałam posiłek. Dolałam sobie do kubka soku i patrzyłam na jakiś obraz.
Przedstawiał on mężczyznę w czarnym garniturze, a obok niego leżał duży biały pies. Mężczyzna patrzył się na coś w oddali.
-Na co patrzysz?
-Na ten obraz
Wskazałam głową przedmiot.
-Brzydki
CZYTASZ
Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|
Teen FictionPrawdziwa miłość nie jest łatwa, ale trzeba o nią walczyć, bo raz znalezionej nie da się zastąpić