35

6.9K 263 6
                                    

Michael Vanessa Lena Tessa 

Vanessa POV 

Moje serce zaczęło bić ze zdwojoną siłą. Nie wiem ,czy to dla tego,że byliśmy razem, czy może ze strachu? 

-Jestem, cześć Vanessa i...

-Lena

-I Lena

-Ty pewnie jesteś Michael 

-Zgadza się 

Chłopak się uśmiechnął. Patrzyłam się na niego,ale nic. Zero. W moim brzuchu żadne motylki nie wariowały. Żadne rumieńce nie pokrywały mojej twarzy. Żadne ciepło w środku. Nic. Tak jakby całe wcześniejsze uczucie wyparowało. Jakby w ogóle nic wcześniej się nie działo między nami. 

-To co idziemy tańczyć?

-Ja zaraz przyjdę ,muszę zadzwonić

-Okej

Podążałam wzrokiem za chłopakiem

-Czujesz coś do niego?

-Co?

-Czujesz coś do Mike'a?

Pokręciłam przecząco głową.Tessa się uśmiechnęła.

-To dobrze. Mike jest teraz z Loren 

-Tą Loren?

-Tak. Byli zaręczeni, ale to było z przymusu, więc zerwali oświadczyny, ale teraz...kto wie? Może kiedyś się zaręczą sami? 

-Cieszę się jego szczęściem 

-A Ty Tessa?

-Co ja?

-Masz kogoś na oku?

-Nie, miałam chłopaka, ale zdradził mnie

-Przepraszam ,jeśli...

-Hej, nic się nie stało

-To dobrze

-To co? Idziemy wyrwać kogoś?

-Jeszcze się pytasz!

Tańczyłam z dziewczynami przez około cztery piosenki. My z Tessą chciałyśmy się napić, ale Lena wolała dalej tańczyć ,więc rozłączyłyśmy się 

-Od dawna znasz Lenę?

-Szczerze? Od paru dni, ale jest dla mnie jak siostra 

-Kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłam ,dziwiłam się dlaczego Michael z Tobą był, ale teraz rozumiem

-Czekaj, bo chyba nie ogarniam

-Jesteś sobą, nikogo nie udajesz

-Uznam to za plus...

-Bo jest! Jesteś na prawdę super! 

-Dzięki! Wcześniej miałam o Tobie złe zdanie, ale najwidoczniej się pomyliłam! 

-Więc co? Może z czasem przyjaźń?

-Oby jak najszybciej

Przytuliłam się z dziewczyną. 

-Tess?

Zamieszkać z wrogiem| ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz