1-Co u Tytanów?

321 15 3
                                    

DAMIAN:
Leżałem na łóżku Raven i ściskałem dziewczynę za rękę. Trwała przyjemna cisza, którą przerywał raz na jakiś czas deszcz, bębniący o okno.
Minęło już trochę czasu. Ja mam 23 lata, a Kruk jest o rok starszy. Normalnie ludzie w moim wieku robią jakieś plany, karierę... Ja się cieszę tym co jest teraz. Jesteśmy Tytanami. Może już nie nastoletnimi, ale jednak. To dość niebezpieczena fucha. Nie mówię że żałuję, kocham tę robotę, ale dążę do tego by rzec, że nie łatwa. W każdej chwili możemy stracić życie, lub kogoś z drużyny...
Zerknąłem na wtuloną we mnie Azaratkę. Objąłem ją odrobinę mocniej i wdychałem jej zapach.
Pół roku temu, jeden z nowych członków drużyny, zdradził.
Tara Markov. Była dziewczyną Beast Boy'a. Nie wiem czy darzyła go szczerym uczuciem. Niby tuż przed śmiercią odwróciła się od Slade'a, ale jednak...
Tak. Przed śmiercią. Dziewczyna zabiła Wilsona i, przy okazji, siebie. Ani ja, ani Raven jej nie ufaliśmy. Do samego końca. Ale ametystowooka ma miękkie serce i poszła na pogrzeb Terry, zorganizowany przez resztę drużyny. Zielony dość ciężko to przeżył, ale już oswoił się z tym, że blondynki z nami nie ma. Uśmiecha się coraz częściej, co świadczy o tym że godzi się z losem.
Od kiedy nie ma Deathstroke'a, jest większy spokój.
Oparłem głowę, o głowę mojej dziewczyny i zamknąłem oczy. Tak, przytulony do niej, zasnąłem. To tak z grubsza, co u nas.

|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz