V 76-Wypadek.

111 12 144
                                    

RAVEN:
-Już dobrze, Raven...-Przytuliła mnie Anders.
-Jak ma być dobrze?-Zaszlochałam.-Zaszłam w ciążę z człowiekiem, który tego nie chce!
Kilka łez upadło na moje ubranie.
-Jak tylko go dorwę...-Wkurzył się Beast Boy.
-Z tego wychodzi że nie był tym jedynym, skoro Cię zostawił.-Westchnął Reyes.
Rozpłakałam się jeszcze bardziej, na te słowa.
-Nikogo nie kocham tak jak jego...
-Spokojnie, Rae. To nie jest dobre dla dziecka.
-Jak mam być spokojna? Małżeństwo mi się sypie! Jestem w ciąży, do cholery..!
-No okej... Już...
-Przepraszam. Po prostu...
-Nie przejmuj się. Porozmawiamy z nim.-Oznajmił zmiennokształtny.
-Może po prostu potrzebuje czasu?-Zapytała Tamaranka.
Pociągnęłam nosem w odpowiedzi.
-No tak. W końcu do waszej miłości i małżeństwa też musiał długo myśleć...-Zauważył Blue.
-Widzisz? Wszystko się ułoży.
-Pomożemy Ci.-Uśmiechnął się ciepło, Garfield.
Podniosłam głowę z wdzięcznością.
-Dziękuję wam, kochani.
Nagle zadzwonił mój telefon.
-To Damian...-Powiedziałam cicho.
Już chciałam nacisnąć czerwoną słuchawkę, gdy Jaime mnie powstrzymał.
-Em... Może odbierz..?
-Nie chcę z nim rozmawiać.
-Bądź co bądź, to Twój mąż. Odbierz.-Poprosiła kosmitka.
Spojrzałam na zdjęcie chłopaka na wyświetlaczu.
Westchnęłam przeciągle.
-Eh... Okej.
Nacisnęłam na ekran.
-Halo..?-Zapytałam zmęczonym głosem.
-Pani Rachel Roth Wayne?-Usłyszałam obcy głos.
Zmarszczyłam brwi.
-Tak..?
-Dzwonię ze szpitala. Pan Damian Wayne miał wypadek.

KONIEC V SEZONU

ZWIASTUN VI SEZONU
Damian miał wypadek. Czy jednak uszedł z niego cało..? Czy do nie zapowiedzianej wizyty w Wieży przez wroga, dojdzie przypadkowo? Jak przebiega ciąża Rachel?

|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz