IV 53-Elastic.

101 15 3
                                    

DAMIAN:
Do pokoju weszła kosmitka z jakąś nieznajomą.
Dziewczyna była wysoka i bardzo chuda. Miała zimne szare oczy i ciemnobrązowe włosy, z jednej strony wygolone, a z drugiej kręcone, do ramion. Miała twarz obsypaną piegami i zadarty nos.
-Witajcie, kochani.-Przywitała się jaskrawozielonooka.-Jak tam podróż poślubna?
-Dobrze.-Odpowiedziałem.
-Przywieźliśmy kotka. Może zostać, Kory?-Spytała moja żona.
-Prędzej spodziewałem się że przywiozą dziecko...-Usłyszałem szept Bestii do Jaime'ego, na co ten zachichotał.
Posłałem im mordercze spojrzenie, obiecując niechybną, bolesną śmierć, za ten komentarz.
-Oczywiście.-Pokiwała głową kobieta.-Przedstawię was. To jest Amy Wood. Inaczej Elastic.
-Miło nam.-Skinęła na nią Roth.
Chyba tylko jej. Dziwna jest ta dziewczyna. Jakaś... inna.
-Elastic może rozciągać swoje kończyny i potrafi dobrze walczyć.-Wyjaśnił dowódca.
-Kory? Możemy porozmawiać na osobności?-Zapytałem.
-No... Dobrze...
Udaliśmy się do pokoju konferencyjnego.
-O co chodzi, Damianie?
-Nie podoba mi się ta nowa.
Kosmitka westchnęła.
-Zaczyna się... Znasz ją dopiero minutę..!
-Pamiętasz co się stało z Tarą?!
-Slade'a już nie ma.-Przypomniała mi.-A ja muszę zbierać nowych rekrutów...
-Wyczuwam złych ludzi. Rzadko się mylę.
-Czasami jednak się zdarzy. Myliłeś się co do mnie, Rachel, Jaime'ego i Gara. Myślałam że Raven pokazała Ci, jak ufać ludziom? Dzięki niej bardzo się otworzyłeś.
-Może. Ale ciągle mam prawo do własnego zdania.
-Proszę. Miej. I dorośnij w końcu do zaufania. Ze strony Slade'a nic nam nie grozi.



Ten komentarz Bestii xD

|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz