DAMIAN:
Teleportowała się w ostatnim momencie. Jeszcze trochę, a złapałby ją starzec.
-Kurna...-Wkurzył się, że Azaratka uciekła.
Zacisnąłem pięści na prętach klatki.
-Co z nami zrobisz?-Warknął Beast Boy.
-To już zależy od mojej fantazji.
-Jak mogłaś nas zdradzić?-Zapytała różowowłosa, szarooką.
-Nigdy nie trzymałam z wami. Jestem tu tylko dlatego że Deathstroke mi płaci.-Wzruszyła ramionami.
-Kolejny szpieg? Nie jesteś zbyt kreatywny.-Odparł Reyes.
-Może. Ale ten nie zdradzi, bo się przywiąże.
-Skąd ta pewność?-Zapytała Kory.
Starzec parsknął śmiechem.
-Naprawdę tego nie widzieliście tego? Vanessa Carter to najemniczka. Zabójczo skuteczna dzięki temu że nie ma uczuć. To psychopatyczna socjopatka, która dla kasy zrobi wszystko.
-Ufaliśmy Ci!-Zdenerwował się Latynos.
-I to był wasz błąd.
-Kontaktowałem się z nią dzięki "aparatowi słuchowemu".-Wyjaśnił Wilson.-Vanesso, pieniądze przelane na konto. Dobra robota.
Dziewczyna skinęła głową.
-Dobrze, gołąbeczki. Potrzebuję wiedzieć gdzie jest wiedźma.
Próbowałem chwycić go przez kraty, ale ten chwycił mnie za nadgarstek, który dopiero mi się zrosnął i wygiął go.
-Kurwa..!
-To ten złamany, jeśli dobrze pamiętam.
Poczułem ból, więc gdy udało mi się wyrwać rękę, cofnąłem ją.
-Po co potrzebny Ci Kruk?-Zapytał zielony.
-To proste. Chcę zniszczyć Tytanów. Wszystkich. Poza tym, potrzebny mi kryształ. Do czego, to już was nie dotyczy.
-Spróbuj ją tknąć!-Krzyknąłem.
Ciągle ściskałem pręt klatki. Carter nacisnęła przycisk w komputerze, a przez ramę klatki przepłynął prąd, który mnie poraził.
-Skoro nie chcesz współpracować... Carter.-Zwrócił się do dziewczyny.-Znajdź Rachel Roth. Sprowadź ją, a zapłata będzie większa.
-Nie!-Wystraszyłem się.
CZYTASZ
|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko...
FanficRachel i Damiana czekają kolejne przygody, starcia z wrogami oraz zmagania z uczuciem, jakim darzą siebie nawzajem. Jak potoczy się ich życie? Druga i opcjonalna część zmagań naszej kochanej pary. Jeśli nie czytałeś pierwszej części, ta może być mo...