VI 88-Kurna.

130 14 5
                                    

RAVEN:
Miesiące mijały. Świętowałam już swoje urodziny i mam teraz 25 lat. Będę bardzo młodą matką, ale nie jest to takie ważne. Mnie obchodzi tylko to, żeby było zdrowe.
Jestem już w 34 tygodniu ciąży. 8 miesiąc. Jakiś czas temu wzięliśmy się za dekorowanie pokoju dla dziecka i wszyscy Tytani pomagają.
-Powiedz mi, ta półka gdzie miała wisieć..?-Zapytał czarnowłosy.
-Nad komodą.
-Okej.
-Raven?-Zahaczył mnie Reyes.-Mogłabyś przynieść instrukcję do montowania tego kojca? Chyba coś źle skręciłem.
-Już.-Poszłam do sterty papierków i wybrałam instrukcję, którą podałam Blue.
-Dzięki.
-Nadal nie dociera do mnie że będę ciocią.-Wyznała Anders.
-No widzisz.
Usłyszałam jak ktoś przeklina.
-O nie, Gar. Co Ty zrobiłeś...-Westchnęła Tamaranka.
Spojrzałam na przyjaciela, który wbijając gwóźdź w ścianę, jej kawałek odleciał.
-No co? Nie moja wina...-Bąknął zawstydzony.-Zamaluje się...
-Najpierw potrzeba tynku.-Odparł Jaime.
-Poza tym nie mamy już farby w tym kolorze. Wszystko poszło na sufit i ściany.-Westchnęłam.
To prawda. Blado błękitna farba wyszła już całkiem, bo podczas malowania musieliśmy zrobić kilka warstw, żeby zakryć poprzedni kolor.
-Kory, pożyczysz mi samochód?-Poprosił zmiennokształtny.-Pojadę od razu do sklepu.
-W porządku. Kluczyki są w komodzie.-Poinformowała kosmitka.
Chłopak skinął głową i wyszedł.
Chciałam usiąść na fotelu. Podeszłam do niego i zauważyłam że jest obłożony puszkami po farbach i torbą.
Sięgnęłam po rzeczy, żeby je ściągnąć.
W momencie przenoszenia dość ciężkiego plecaka, poczułam ból w brzuchu. Czasem tak się działo, ale ten był silny. Bardzo. Jęknęłam i upuściłam rzeczy, które trzymałam, kuląc się.
-Rachel!-Podbiegł do mnie mój mąż.
Usiadłam na fotelu wciąż skulona, bo ból nie mijał. Wręcz narastał. Zaczęłam się pocić i poczułam że odeszły mi wody. Kurna.
-Oddychaj, Raven. To minie.-Powiedziała różowowłosa.
Pokiwałam głową.
-Ja... Rodzę...-Wydukałam.

KONIEC VI SEZONU

Wolicie mini Damiana czy mini Rachel? 🤣❤️❤️

ZWIASTUN VII SEZONU (FINAŁOWEGO)
Raven rodzi. Czy chłopca, czy dziewczynkę, to się okaże. Natomiast co z Deathstroke'iem? Wróg nie próżnuje, jakby mogło się to wydawać. Czy Tytani pokonają wroga, by dziecko naszej pary było bezpieczne? Mogą jednak nie zdążyć...

|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz