3-Już nie udawać.

149 16 3
                                    

RAVEN:
Usłyszeliśmy alarm.
Ubraliśmy się z Damianem i zeszliśmy na dół.
-Co znów się dzieje?-Zapytał Reyes, wchodząc za nami do pokoju głównego.
-Amor nawiał.
Wszyscy zastygliśmy. Po dwóch latach w więzieniu pierwszy raz dał o sobie znać. Nie zapomnieliśmy jednak kim był. Odpowiadał za wiele brutalnych morderstw. Swego czasu Robin i ja też byliśmy celem.
Tylko po części wspomnienia z misji z udawanym związkiem były złe. Wtedy odkryliśmy swoje uczucia, jakie wobec siebie żywiliśmy...
-Musimy go dorwać. Inaczej nikt nie będzie bezpieczny.-Spojrzała na mnie Anders.-Zwłaszcza wy.
-Myślisz że będzie próbować zemsty?-Zapytał Gar.
-Demony zazwyczaj starają się kończyć, co zaczęły.-Przyznałam.
-W dwuosobowych grupach ruszamy do miasta.-Zarządził dowódca.
-Dwu..?-Wskazał na siebie zmiennokształtny.
-Tak, Gar. Nie jesteś dziś w formie. Pracujesz dziś zdalnie.
-Może lepiej będzie, jeśli ruszymy osobno?-Spytał mój chłopak.-Wiesz, ja z Jaime'im.
-Och. Okej...
-Nie o to chodzi.-Zapewnił czarnowłosy.-Skoro Amor poluje na pary, lepiej będzie, jeśli będziemy osobno.
-W porządku.
Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy.
Ruszyłam z Kory na obrzeża, a chłopaki do centrum miasta.
-Nie możesz go wyczuć?-Spytała Tamaranka.
-Już kiedyś mówiłam. To demon. Jego jest bardzo trudno wytropić.
Milczała przez chwilę.
-Tak sobie myślę...
-No?-Ponagliłam ją.
-Ostatnio prowokacja się udała...-Zaczęła.
-Znowu mamy udawać miłość?-Jęknęłam.
-Może już nie "udawać"...

|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz