RAVEN:
Obudziłam się w ramionach Damiana. Wyswobodziłam się z jego uścisku i usiadłam na łóżku. Coś kłuło mnie w plecy. Zerknęłam na materac.
-Pierścionek..?
Zaczęłam obracać go w palcach z ciekawością.
-Podoba Ci się..?-Usłyszałam niepewny głos chłopaka.
-Jest... piękny...-Długo szukałam słowa, które opisałoby ten element biżuterii. Srebrny, granatowym kamieniem.
Robin usiadł koło mnie.
-Jest Twój.-Powiedział.
Posłałam mu pytające spojrzenie.
On klęknął przede mną i powiedział:
-Ja... Chciałem dać Ci go wtedy, po akcji z Amorem. Ale Cię straciłem... A raczej myślałem że straciłem... Kiedy wróciłaś, jeszcze bardziej doceniłem to że ze mną jesteś. Mam nadzieję że wybaczysz mi że tyle razy zawaliłem. Teraz tego nie zepsuję. Naprawdę. Kocham Cię.
Chwycił mnie za dłonie i spojrzał mi w oczy. Był bez maski, a jego zielone oczy wpatrywały się we mnie z miłością.
-Czy Ty... mi się oświadczasz..?-Uniosłam brwi.
Ścisnął moja dłonie mocniej.
-Rachel Roth, uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?
Oczy mi się zaświeciły. Dopiero teraz to do mnie dotarło.
Pokiwałam powoli głową i wyszeptałam:
-Tak...
Wziął pierścionek i nałożył mi go na palec.
Ześlizgnęłam się na podłogę i przytuliłam go mocno.
On ujął moją twarz w swoje dłonie i złożył na moich ustach głęboki pocałunek.
Gdy się oderwał, odparł:
-Kocham Cię. Nie wiesz nawet jak bardzo.
-Bardzo wylewny się ostatnio stałeś. Jak nie Ty.-Uśmiechnęłam się lekko.
CZYTASZ
|DAMIRAE| 2 Tak blisko, a jednak daleko...
Fiksi PenggemarRachel i Damiana czekają kolejne przygody, starcia z wrogami oraz zmagania z uczuciem, jakim darzą siebie nawzajem. Jak potoczy się ich życie? Druga i opcjonalna część zmagań naszej kochanej pary. Jeśli nie czytałeś pierwszej części, ta może być mo...
