~Kochani zanim jakkolwiek zaczniemy pamiętajcie, że cholerny Wattpad znów usunął moją książkę.
Długo zastanawiałam się czy powinnam tutaj powrócić z tym co od jakiegoś czasu mi blokują, ale jak widzicie jestem!
To chyba tak na dobry początek nowego roku!
Chciałabym wam również życzyć wszystkiego dobrego z tej okazji. Jakoś przetrwaliśmy ten rok. Dla niektórych było trudno, dla innych to był wspaniały rok. Dla mnie mimo pandemii był to naprawdę udany rok. Wykorzystałam go w 1000% i jestem z tego naprawdę dumna.
Życzę wam szczęścia i przede wszystkim zdrowia. Obyśmy przeżyli nadchodzący rok lepiej niż ten. Aby każda szansa dana nam przez los była wykorzystana i byśmy nigdy nie żałowali naszych decyzji.
Bądźcie szczęśliwi. Zdrowi i zakochani.
*
Komentujcie dzisiejszy rozdział. Bardzo zależy mi na waszych komentarzach i opinii. Liczę na to bardzo mocno. Dlatego zróbcie mi tę przyjemność.
To jedynie początek nowej przygody, dlatego bądźcie również wyrozumiali.
Życzę wam miłego wieczora. Pozdrawiam was, Wanessa~
KOCHANI JEŚLI NIE JESTEŚCIE GOTOWI NA OSTRE SCENY TO BŁAGAM NIE CZYTAJCIE TEGO! TO MOŻE ZNISZCZYĆ WASZĄ PSYCHIKĘ!!!!!!!
Piszcie jak się podobało!
-Śmiało weź samochód, pójdę do domu kiedy skończę.- krzyknęłam do mojego przyjaciela gdy wychodził z siłowni.
Chciałam przebiegnąć jeszcze kilka kilometrów na bieżni. Zaraz po tym gdy mój przyjaciel pojechał do domu, na siłownię wszedł dobrze zbudowany mężczyzna, który wszedł na bieżnię stojącą zaraz obok mnie i zaczął biegnąć. Był bardzo dobrze zbudowany i wyglądało na to, że jest w świetnej formie. Miał dłuższe ciemne włosy, które wyglądały tak seksownie. Jego grzywka przyklejała się do czoła przez nadmiar potu. Wydawało się, że mierzy około 190 cm wzrostu.
Po kilku minutach biegu mężczyzna ściągnął zalaną z potu koszulkę i rzucił za siebie. Starałam się patrzeć przed siebie, ale nie mogłam się oprzeć temu widokowi. Spojrzałam na niego i zobaczyłam wspaniałą muskulaturę mieniącą się w pocie, który spływał po jego ciele. Gdy spojrzałam w okolicę pasa zobaczyłam ogromne wybrzuszenie na jego luźnych szortach. Było to rozciągnięte do ponad połowy jego uda i poruszało się w górę i w dół gdy biegł.
-Hej!- odezwał się, patrząc na mnie gdy to ja się na niego gapiłam
-Um, cześć!- odpowiedziałam rumieniąc się ze wstydu
-Za chwilę kończę biegać. Chcesz wziąć szybką kąpiel zanim zamkną basen?- spytał przyjacielskim tonem
Byłam zaskoczona jego ofertą, ale nie chciałam ominąć okazji by popatrzeć jeszcze na jego piękne muskularne ciało.
CZYTASZ
Naughty Story II BTS II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPewnie pamiętacie to opowiadanie również jako "BTS Seks Opowiadania" a jeszcze inni jako "BTS One Shot's". Niestety... znów usunęli jedno z moich opowiadań... więc cóż... jak wracam ponownie. Zapraszam kochani. Sprawcie, żeby i tym razem to pisania...