#7 Jung HoSeok

1.3K 31 0
                                    

Zatrzymał się, spojrzał na nią

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zatrzymał się, spojrzał na nią.

-Wynoś się, [Y/N].

Ani drgnęła.

-Nie zostawię cię w takim stanie.

-Powiedziałem, żebyś się wynosiła. To jest mój dom i chcę, byś wyszła. Chcę pobyć sam.

-To jest ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebujesz. Jesteś zdenerwowany i potrzebujesz kogoś, z kim mógłbyś porozmawiać.

Zaśmiał się.

-Wierz mi, ostatnie, czego teraz potrzebuję, to rozmowa.

Wstała, podeszła do niego i chwyciła go za ramiona.

-Więc powiedz mi, czego potrzebujesz. Pozwól sobie pomóc.

Chciał nie myśleć o swoim ojcu, o przeszłości i o całym tym bólu, który skrywał w sobie tak długo. Jedna wizyta w domu, jedna krótka rozmowa i pojawiły się wszystkie wspomnienia, dusząc go, utrudniając mu oddychanie.

Jego zbawienie stało tuż przed nim, niepokój widoczny na jej twarzy rozdzierał go.

-Wiesz, czego potrzebuję? Potrzebuję ciebie. Nie chcę rozmawiać, [Y/N]. Chcę umieścić na tobie swoje usta, zatopić się w tobie i, do diabła, choć przez chwilę nie myśleć.

Uniosła się, zarzuciła mu rękę na szyję, umieszczając swoje drżące usta na jego wargach.

-W takim razie weź to, czego potrzebujesz, HoSeok.

To było wszystko, co chciał usłyszeć. Objął [Y/N] ramieniem w talii, podniósł ją i przesunął się o krok w stronę drzwi. Zablokował je, a następnie zaniósł ją do łóżka. Położył ją na nim i sam ułożył się na niej, jego usta znalazły się na jej ustach w szaleństwie pasji i potrzeby. Jej język splótł się z jego językiem, jej ciche jęki były balsamem dla jego zbolałej duszy.

Uniósł jej koszulę i znalazł jedwabistą miękkość skóry, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo aż do tej chwili brakowało mu jej dotyku. Podwinął jej koszulkę i rozpiął biustonosz, ujmując pierś w dłoń, rozkoszując się jej krzykami, gdy drażnił sutek ustami. Każdy dźwięk, który z siebie wydawała, sprawiał, że jego penis robił się twardszy. Przycisnął swoją erekcję do miejsca między jej nogami z siłą, która napędzała jego potrzebę.

Uniósł się i wsunął między jej uda, drażniąc ją. Oblizała wargi i podniosła nogi, owijając je wokół jego bioder.

-Proszę.- wyszeptała.

Chciał, żeby doszła, chciał usłyszeć jej krzyki, kiedy się pod nim rozpadnie.

Pociągnął w dół jej spodnie i bieliznę i ukrył twarz na jej cipce. Pachniała i smakowała niczym słodkie niebo, kojąc jego duszę, gdy chwyciła garść jego włosów, by przytrzymać go w miejscu, kiedy lizał i ssał jej łechtaczkę, trzymając ją, gdy wiła się pod nim z rozkoszy.

Naughty Story II BTS II  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz