Pokój okazał się być apartamentem z widokiem na Łuk Wjazdowy i nadbrzeże. Był piękny, przestronny i bardzo jej się podobał. Ale najbardziej podobało jej się to, że była sam na sam z NamJoon'em i już nie musiała niczym się martwić. Mogła kochać NamJoon'a, spędzać z nim czas, współpracować z Riversami i wykonywać swoją pracę.
Podobała jej się prostota tego wszystkiego.
-Podoba mi się to krzesło.- powiedział, odnosząc się do wyściełanego krzesła, ustawionego przy oknie.
-Naprawdę? A to dlaczego?
-Myślę, że dlatego, iż z chęcią zobaczyłbym cię pochyloną nad tym krzesłem i trzymającą się podłokietników.
Jej ciało rozgrzało się już na samo to wyobrażenie.
-Wolisz, żebym została w sukience, czy żebym ją zdjęła?
Podszedł do niej i przyciągnął do siebie, całując dotąd, aż to ciepło, które w sobie czuła, zmieniło się w eksplozję gorąca. Uniósł jej sukienkę ponad tyłek, gładząc dłonią jedwabne czerwone majtki, które postanowiła dziś założyć.
Przyjrzał się jej.
-Och, zdecydowanie wolę cię bez sukienki. Odwróć się.
Odwróciła się, a on rozpiął jej sukienkę, zsuwając ją z ramion [Y/N].
Ucałował jej ramiona, po czym uwolnił jej włosy z upięcia, odsuwając je na bok, by mógł pocałować ją w szyję. Zadrżała, a jej ciało pokryło się gęsią skórką.
-Zimno ci?- spytał.
-Zdecydowanie nie jest mi zimno. Sprawiasz, że jest mi gorąco.
Pociągnął sukienkę w dół jej ramion i bioder, aż opadła na podłogę, a [Y/N] pozostała jedynie w butach na obcasie i bieliźnie.
-Och, tak.- rzekł NamJoon, obejmując jej piersi i drażniąc sutki poprzez cienką jedwabną tkaninę.
[Y/N] oparła się o niego plecami, obserwując jego dłonie, gdy się nią bawił. Były tak duże, że zakrywały jej piersi. Położyła swoje dłonie na jego dłoniach i przycisnęła je do siebie, pragnąc większego nacisku. Pociągnął miseczki biustonosza w dół i kciukami muskał jej wrażliwe sutki.
-Lubię, gdy mnie dotykasz.
Skręcił jej sutki pomiędzy kciukami, a palcami wskazującymi.
-W ten sposób?
Sapnęła.
-Tak. Więcej. Mocniej.
Lekko uszczypnął jej brodawki, a ona otarła się tyłkiem o jego szybko powiększającą się erekcję.
-A ja lubię to.- powiedział. -Uwielbiam, kiedy ocierasz się o mnie tym słodkim tyłeczkiem. Pochyl się, [Y/N]. Chwyć się krzesła.
Zapierał jej dech w piersiach. Uchwyciła się podłokietników, podczas gdy on przesuwał dłońmi po jej pośladkach, wielbiąc je najlżejszymi z pieszczot. Natomiast gdy lekko ją klepnął, jęknęła i częściowo odwróciła się w jego kierunku, by na niego spojrzeć.
CZYTASZ
Naughty Story II BTS II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPewnie pamiętacie to opowiadanie również jako "BTS Seks Opowiadania" a jeszcze inni jako "BTS One Shot's". Niestety... znów usunęli jedno z moich opowiadań... więc cóż... jak wracam ponownie. Zapraszam kochani. Sprawcie, żeby i tym razem to pisania...