#14 Park JiMin cz.3

530 15 4
                                    

Nad ranem obudziłaś się sama w łóżku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nad ranem obudziłaś się sama w łóżku. JiMin'a już nie było. Spojrzałaś na zegarek. No tak... 9. Przecież ma już zajęcia. Za to ty postanowiłaś nie iść nigdzie. Nie miałaś ochoty. Może gdyby Park cię obudził, a później zawiózł to zmieniłabyś zdanie, ale tak nie miałaś powodu, aby gdziekolwiek jechać. Zostałaś w domu licząc, że JiMin przyjdzie do ciebie wieczorem jak miał to w zwyczaju. Cały boży dzień siedziałaś oglądając dramy. Około 17 usłyszałaś przekręcanie kluczy. Podeszłaś do drzwi w których stanął Park. Podszedł do ciebie i musnął czule twoje usta swoimi.

-Już nie masz na mnie focha?- zapytałaś opierając się o ścianę

-Nie mam.- przytaknął i zdjął swój płaszcz

Złapał cię za rękę i poszliście do salonu. Park usiadł na fotelu, a z teczki wyciągnął testy, które miał do sprawdzenia. Zapowiada się nudny wieczór...

Siedziałaś i patrzyłaś jak sumiennie chłopak sprawdza testy.

-Oppa~- zaczęłaś cicho

-Tak?- spytał nawet na ciebie nie patrząc

-Kup mi kotka.- wypaliłaś od tak, chciałaś wreszcie mieć jakieś zwierzę, ale wolałaś, żeby to on ci je kupił

-Kotek? Nie powinnaś mieć żadnego zwierzaka.- odparł

-Proszę JiMinnie. Chcę kotka!

Nie rozumiałaś, dlaczego nie chciał się zgodzić. Kotki przecież są takie milutkie, przyjazne i tak cudnie mruczą, gdy drapie się je za uszkiem (mimo, że wolę psy kot bardziej mi tutaj pasował więc jak wolicie psy to zamieńcie sobie).

Usiadłaś JiMin'owi na kolanach i wtuliłaś się w niego, szepcząc mu do ucha "proszę". Ten tylko wywrócił oczyma i wrócił do swojej pracy jaką miał teraz do zrobienia. Prychnęłaś niezadowolona. Odsunął się od ciebie z uśmiechem na twarzy.

-Po co nam kot, skoro już mam własnego, który aktualnie grzeje mi kolana?- pocałował cię w nosek, na co kolejny raz prychnęłaś

Chciałaś wstać z jego kolan, jednak zostałaś powstrzymana przez ciepłe ręce profesora, które objęły cię w pasie i zaciągały w jego objęcia. Otoczył cię swoimi ramionami tym samym przerywając swoją dotychczasową pracę. Zaczynając całować po szyi. Dobrze wiedział jak to na ciebie działa i wykorzystywał przeciwko tobie, abyś przestała być obrażona na niego. Mruknęłaś cicho i poddałaś się tej pieszczocie. Odchyliłaś głowę do tyłu, dając mu do niej lepszy dostęp, całkowicie zapominając, co od niego chciałaś.

-Chodź, zrobię ci herbaty.- powiedział i ostatni raz, przelotnie muskając twoją szyję

Poszłaś za nimi niezadowolona usiadłaś na blacie kuchenny. Kiedy JiMin nalewał wody do czajnika ty zastanawiałaś się jak powinnaś go przekonać do zakupu kotka. Przecież Park kochał psy i koty więc czemu nie chciał się zgodzić? JiMin stanął między twoimi udami i powrócił do całowania cię po szyi muskając twoje uda swoimi dłońmi.

Naughty Story II BTS II  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz