Siedziałaś na zajęciach jednego z twoich ulubionych nauczycieli. Nie to, że uwielbiałaś jego wykłady, bo praktycznie nic z nich nie rozumiałaś, ale profesor jest bardzo przystojny jest niewiele od ciebie starszy co jeszcze bardziej jest podniecające. Jednak tym razem wcale nie mogłaś skupić się na zajęciach. Głowa cię bolała i nie miałaś siły na nic. Co chwilę zerkałaś na zegarek. Zostały tylko 4 minuty do końca zajęć.
-Pani [Y/N] proszę o przeczytanie zadania 17.- do twoich uszu dobiegł głos profesora Parka, jakie znów zadanie 17 jak na tej stronie jest tylko 15. Może nie byłaś nawet na odpowiedniej stronie?
Jednak na szczęście ocalił mnie dzwonek. Już zaczęłaś zbierać swoje książki.
-Pani [Y/N] proszę jeszcze na chwilę zostać.- usłyszałaś głos nauczyciela, na twoje nieszczęście musiałaś jeszcze tutaj siedzieć
Spakowana podeszłaś do biurka profesora. Chłopak zabrał od ciebie torbę i położył ją obok biurka.
-Więc dlaczego nie uważasz na moich zajęciach?- spytał podchodząc do ciebie o krok bliżej
-Głowa mnie boli i nie czuję się najlepiej panie profesorze.- odparłaś niepewnie
-Proszę, zajęcia się już skończyły teraz jestem Park JiMin.- powiedział i uśmiechnął się do ciebie czarująco- Więc moje zajęcia sprawiają, że czujesz się źle?- spytał po chwili
-To nie tak, bardzo lubię twoje wykłady, ale nie mogę się na nich skupić.
-Dlaczego? Coś ci przeszkadza? A może któryś ze studentów?- pytał opierając się o biurko
-Raczej chodzi tutaj o nauczyciela.- szepnęłaś
-O nauczyciela? Chodzi ci o mnie?- spytał i podszedł na tyle blisko by móc złapać cię za rękę, a nasze twarze dzieliły milimetry
-To nie tak panie profesorze.- zaprzeczyłaś szybko
-A jak? Poza tym jesteśmy po lekcjach. Mów do mnie JiMin skarbie.
-Ale tak nie powinno. Jesteś moim nauczycielem. Jak mogłabym...
-Normalnie, tak jak ja mogę myszko, przecież jesteśmy po szkole.- szepnął ci do ucha
Park przybliżył się do ciebie popychając na biurko, które stało za tobą. Plecami opierałaś się o nie, a chłopak przylegał do ciebie swoim ciepłym ciałem. Nie sadziłaś, że to dzieje się naprawdę.
-Więc co ci przeszkadza w moich zajęciach?- zapytał jeżdżąc swoja ciepła dłonią po twoim policzku
-Nic Panie... Znaczy JiMin.- poprawiła się szybko
-Wiesz, że nie ładnie tak kłamać skarbie? Sądziłem, że jesteś już za duża na takie banalne kłamstwa. Chyba będę musiał nauczyć cię, że tak się nie robi. I nauczę cię, że Park JiMin prowadzi najlepsze lekcje w szkole, a moje zajęcia pozalekcyjne są dla specjalnych uczennic, takich jak ty. Szybko pozbędziemy się tego twojego bólu głowy muszko.- stwierdził, a na jego twarzy pojawił się ten nieznany nikomu uśmiech
CZYTASZ
Naughty Story II BTS II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPewnie pamiętacie to opowiadanie również jako "BTS Seks Opowiadania" a jeszcze inni jako "BTS One Shot's". Niestety... znów usunęli jedno z moich opowiadań... więc cóż... jak wracam ponownie. Zapraszam kochani. Sprawcie, żeby i tym razem to pisania...