Naughty Story II BTS II [ZAKOŃCZONE]

#14 Min YoonGi cz.2

Ostatnio twoje życie trochę się zmieniło. Pomijając fakt, że mimo bycia poszukiwaczem talentów stałaś się jeszcze managerem jednego z najsłynniejszych raperów w Korei. Mowa tutaj oczywiście o twoim najnowszym odkrytym talencie... Min YoonGi'm. Chłopak po waszym spotkaniu... nie tylko pod prysznicem zgodził się dołączyć do wytwórni pod warunkiem, że to ty będziesz jego managerką. Zgodziłaś się na to bez najmniejszego zawahania. Chłopak od samego początku cię intrygował więc z miłą chęcią stałaś się jego szefową. Od momentu dołączenia Sugi do wytwórni minęły 3 miesiące, a w tym czasie tyle się zmieniło. Z początku chłopak mieszkał w dość małym mieszkaniu, które nie zachęcało do wejścia. Teraz... teraz jego dom to wielka willa na obrzeżach miasta.

Przez pierwszy miesiąc wasze relacje opierały się głównie na seksie i wydawaniu rozkazów. Ale z czasem wszystko się zmieniło. Min okazywał ci coraz więcej uczuć, a od równo miesiąca budzisz się w jego... a właściwie waszym domu. Sprzedałaś swoje mieszkanie i wprowadziłaś się do chłopaka, który sam ci to zaproponował. I właśnie takim oto sposobem spędzaliście ze sobą praktycznie każdą minutę dnia... chodź nie do końca. Mieszkanie razem to jedno, a spędzanie czasu razem to drugie. Min miał 4 sposoby na spędzanie czasu. Siedział w wytwórni i tworzył, siedział w domowym studiu i tworzył, spał po 18 godzin albo i więcej i jeszcze jego ulubione... kochał się z tobą. Za to ty miałaś o wiele więcej obowiązków niż on. Mimo opiekowania się idolem musiałaś jeszcze całymi dniami i nieraz wieczorami lub nocami szukać utalentowanych ludzi, oczywiście jeszcze dochodziła papierkowa robota w wytwórni a czasem nawet i w domu.

Twoja pobudka wyglądała praktycznie każdego wieczoru tak samo. Budziłaś się najczęściej zaspana i sama w łóżku, rzadko kiedy Suga leżał obok ciebie, musiało być prawdziwe święto, aby ten facet został w łóżku chodź do twojej pobudki. Wstawałaś, zakładałaś szlafrok i schodziłaś do kuchni, gdzie spotykałaś waszą gosposię panią Lee. Jednak dziś, gdy tylko się obudziłaś zobaczyłaś wchodzącego do pokoju Min'a. Chłopak podszedł do ciebie i usiadł na skraju łóżka. Złapałaś go za rękę i uśmiechnęłaś się.

-Pani Lee zrobiła śniadanie.- stwierdził jak zawsze z kamiennym wyrazem twarzy

-Co zrobiła?- spytałaś siadając, kołdra zsunęła się do pasa, a Min miał szansę zobaczyć cię jedynie w staniku

-Sam nie wiem. Czemu nie masz bluzki?- spytał poważnie

-Co?- zapytałaś zaskoczona- A, wczoraj wróciłam zmęczona i nie chciało mi się przebierać. To chyba nie problem?

-Chyba jednak tak.- stwierdził przygryzając wargę

-Idę się wykąpać i za jakieś 20 minut zejdę na śniadanie. Zjemy razem?- zapytałaś z nadzieją

-Raczej tak, dziś zostaję w domu. A ty co masz w planach?

-Papierkową robotę. Mam takie zaległości.- stwierdziłaś