Jednak jej ciało pulsowało dla niego, poza tym wierzyła, że zatroszczy się o nią.
Wspięła się na palce i przycisnęła usta do jego gardła.
-Tak. Tutaj.
SeokJin nie sądził, że [Y/N] faktycznie na to pójdzie. Ale gdy tylko powiedziała tak, rozpiął guzik przy jej dżinsach i wsunął ręce do środka, zanurzając palce w jej wilgotnym cieple. Nie spuszczał wzroku z jej twarzy, obserwując, jak jej oczy otwierają się szeroko, a wargi rozchylają się, kiedy znalazł jej centrum i potarł je nasadą dłoni, palce wsuwając w cipkę.
Sięgnęła do jego nadgarstka– pomyślał, że będzie miała zastrzeżenia do robienia tego tutaj. Powinien był o tym wiedzieć. Lecz ona trzymała go w miejscu i kołysała miednicą na jego palcach, sapiąc, gdy pchnął głębiej.
Oparła głowę na jego piersi, podczas gdy pompował w nią.
-Jinnie. Och, Boże, zaraz dojdę.
Jego kutas był tak twardy jak ceglana ściana za nimi, a jeśli wkrótce się w niej nie znajdzie, to też dojdzie– w swoich cholernych spodniach. Jego jądra drżały za każdym razem, gdy z jej gardła wyrywały się te seksowne jęki i posapywania.
Szeptała do niego, ściskając jego koszulę, jakby była to jej lina ratunkowa, i ostro ujeżdżała jego palce, pokrywając go gorącymi sokami, gdy zaciskała się i drżała. Odchyliła głowę do tyłu, więc pocałował ją, kiedy krzyknęła, osiągając szczyt, pochłaniając jej krzyki, wsuwając język w jej usta, podczas gdy szarpała się i drżała w wyniku silnego orgazmu.
Cholera, to było dobre. Wyjął z niej palce i pozwolił jej obserwować, jak je oblizuje.
-Podoba mi się twój smak, Brzoskwinko. Chciałabym zdjąć z ciebie dżinsy i lizać twoją cipkę, aż znowu byś doszła.
Zadrżała przy nim.
-Chciałabym, żebyś zrobił mi to tutaj.
Podobały mu się jej niegrzeczne myśli i żałował, że nie mógł ich teraz spełnić. Mieli jednak ograniczoną ilość czasu, a on musiał się w niej znaleźć.
Dlatego szarpnięciem zsunął jej spodnie w dół, rozpiął własne, z kieszeni wyciągając prezerwatywę. Założył ją i pchnął [Y/N] na ścianę budynku, rozsunął jej nogi najszerzej, jak mógł i wepchnął się w śliskie ciepło.
-Och.- powiedziała, wbijając mu paznokcie w ramiona, gdy jej cipka zacisnęła się wokół jego trzonu.
Wsunął rękę pod jej koszulę, odsuwając biustonosz na bok, by drażnić sutek palcami.
-Jinnie. Tak. Och, tak.
Ich połączenie było szybkie i wściekłe. Przeciągnął ręką po jej tyłku, chroniąc jej skórę przed cegłą, podczas gdy mocno się w nią wbijał, jego jądra szybko wypełniały się spermą. Wciskał się w nią, uwalniając jej piersi, by móc złapać ją za włosy, odchylić jej głowę do tyłu i obdarzyć karzącym pocałunkiem. Oddawała mu dokładnie to, co dostawała, jęcząc i doprowadzając go do szaleństwa. Poczuł, jak się zaciskała, a po dźwiękach, które wydawała, wiedział, że znowu dochodziła. Nie mógł się powstrzymać, więc odpuścił, przy czym orgazm uderzył w niego tak mocno i szybko, że ugięły się pod nim nogi. Wsparł się o nią i dał jej wszystko, co miał, uderzając ostatnim, mocnym pchnięciem, wylewając wszystko z głośnym jękiem.
Potrzebował minuty, żeby złapać oddech. Oboje ciężko dyszeli.
[Y/N] uniosła na niego wzrok, przy czym jej spojrzenie było tak ufne, otwarte i pełne emocji, których nie potrafił nazwać.
-Wow.- szepnęła, a jej wargi wygięły się w seksownym uśmiechu.
-Tak.- Doprowadzili swoje ubrania do porządku.
-Moje włosy wyglądają okropnie. I jestem pewna, że rumienię się w stu....
Przyciągnął ją do siebie i pocałował ponownie, tym razem powoli i łagodnie, czyli tak, jak zamierzał to zrobić, gdy wyszedł z nią na zewnątrz.
-Wyglądasz pięknie, jak zawsze.
-Zawsze wiesz, co powiedzieć.- Jej wargi ułożyły się w ciepły uśmiech, który za każdym razem trafiał go prosto w brzuch.
Chwycił swój telefon.
-Koniec przerwy. Powinniśmy wrócić do środka, zanim ktoś przyjdzie nas szukać.
Wziął ją za rękę i poprowadził z powrotem w kierunku tylnych drzwi.
Choć tak naprawdę chciał zabrać ją do domu i kochać się z nią jeszcze raz, tym razem powoli, bez ubrań, dzięki czemu mógłby wielbić każdy centymetr jej ciała.
Zrobi to później.
Okay kochani szybka informacja, a nawet dwie!
1. Dobijamy 650 obserwacji na moim insta i pojawia się nowe opowiadania. (wanessa_w._)
2. Wybaczcie, że dopiero dziś urodziny przyjaciółki się przeciągnęły. A uwierzcie mi imprezy urodzinowe po osiemnastce są jeszcze bardziej szalone niż te na osiemnastkę! Kaca nie było, ale spanko przez 2 godzinki dało o sobie znać za szybko....
Dziękuję. Zostaw po sobie ślad.
Głos + komentarz = zadowolona, pełna energii pisarka!
Pozdrawiam was, Wanessa
CZYTASZ
Naughty Story II BTS II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPewnie pamiętacie to opowiadanie również jako "BTS Seks Opowiadania" a jeszcze inni jako "BTS One Shot's". Niestety... znów usunęli jedno z moich opowiadań... więc cóż... jak wracam ponownie. Zapraszam kochani. Sprawcie, żeby i tym razem to pisania...