Pewnie pamiętacie to opowiadanie również jako "BTS Seks Opowiadania" a jeszcze inni jako "BTS One Shot's".
Niestety... znów usunęli jedno z moich opowiadań... więc cóż... jak wracam ponownie. Zapraszam kochani. Sprawcie, żeby i tym razem to pisania...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pasja jego pocałunków zawsze wzniecała w niej płomień, wciągała ją wprost w wir pożądania i potrzeby, sprawiała, że pragnęła być naga i natychmiast poczuć go w sobie. Zrzuciła buty i gorączkowo szarpnęła za zamek błyskawiczny, a SeokJin okręcił ją wokół, tak, że stała do niego tyłem.
Jedną dłonią ujął jej podbródek, odchylając głowę [Y/N] do tyłu, w czasie gdy rzucała spodnie na ziemię.
-Naprawdę nie lubię tego uniformu, [Y/N].- powiedział, liżąc jej szyję.
Zadrżała.
-Ja też.
-Powinnaś dziś być w spódnicy. Albo w sukience, którą mógłbym unieść, wepchnąć w ciebie mojego penisa i mocno cię pieprzyć.
Na to wyobrażenie jej płeć zadrżała, a ona kręcąc biodrami pozbyła się majtek.
-Nie ułatwiasz tego.
Usiadł na ławce i rozpiął spodnie.
-Tak, cóż, jestem coraz twardszy.
Usiądź na mnie.
Dzięki Bogu, miała w torbie prezerwatywy. Gdyby żadnej przy sobie nie mieli, mogłaby się rozpłakać. Usiadła na nim okrakiem, zginając kolana, by umieścić je na ławce po obu stronach jego bioder.
-Kochałaś się kiedykolwiek na boisku do baseballa?
Roześmiała się.
-To zdecydowanie mój pierwszy raz.
Przejechał dłońmi po jej udach, trzymając ją w miejscu, podczas gdy osuwała się na jego penisa.
-Lubię być pierwszy.- powiedział, wkładając rękę pod jej koszulkę.
Zdecydowanie był pierwszy. Pod wieloma względami.
Przesunął biustonosz powyżej jej piersi, wypełniając nimi dłonie, kiedy opadała na jego trzon.
-Chryste.- rzekł, nieruchomiejąc, gdy wzięła go w siebie. Ścisnął jej piersi, kciukami lekko dotykając jej sutków, a następnie przyciągając ją, by je polizać. Kiedy na nie dmuchnął, jego ciepły oddech wywołał ogień, który zapłonął głęboko w jej wnętrzu. Chwyciła go za ramiona i podsunęła mu sutek do ust.
-Zrób to jeszcze raz.
Wygiął usta, po czym złapał jeden z pąków między wargi, wciągnął do środka i muskał językiem.
Było to tak przejmująco zmysłowe, paliła ją bolesna przyjemność.
Noc była gorąca i parna, jej rozgrzanej skóry nie chłodził nawet najmniejszy powiew powietrza, gdy SeokJin zaczął na nią napierać. Uchwyciła się jego ramion i uniosła się, by zaraz ponownie na niego opaść, a powstałe przy tym odczucia doprowadzały ją do stanu wrzenia.