•Trening i przygotowania do...

4.1K 248 216
                                    

______________

𝑊 𝑡𝑦𝑚 𝑜𝑝𝑜𝑤𝑖𝑎𝑑𝑎𝑛𝑖𝑢 𝐷𝑒𝑘𝑢 𝑚𝑎 𝑚𝑜𝑐 𝑜𝑑 𝑢𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎. (𝑀𝑎 𝑡𝑎𝑘𝑎 𝑠𝑎𝑚𝑎 𝑗𝑎𝑘 𝑑𝑎𝑙 𝑚𝑢 𝐴𝑙𝑙 𝑀𝑖𝑔ℎ𝑡 𝑤 𝑏𝑛ℎ𝑎) 



SOBOTA

Blondyn złapał mnie za rękę. Przeszliśmy przez taras na podwórko. Było bardzo duże i zadbane. Wszędzie panowała roślinność. Całe podwórko zasłaniały drzewa, dzięki czemu nie trzeba było się martwić o prywatność.

Kacchan zaciągnął mnie na sam środek.

D-Co się stało?

K-Wiesz, że nie za bardzo widzi mi się to żebyś został bohaterem... niebezpieczeństwo i w ogóle...

D- Tak, wiem...

K-Ostatnio przestałeś trenować. Opuściłeś się. Zawsze byłeś drobny, ale ostatnio przechodzisz samego siebie. Same kości.

D-Przepraszam...

K-Nie przepraszaj. Mi się taki podobasz, ale jeśli chcesz być bohaterem musisz trochę nabrać masy. Złoczyńcy zmiażdżą cię jednym palcem.

Na moje policzki wkradł się wstydliwy rumieniec.

K-Możesz też zrobić inaczej. Porozciągaj  się czy coś. Nie musisz być typowym bohaterem, siłaczem. Możesz być wygimnastykowany, zwinny i szybki. To zależy od ciebie.

D-Rozumiem...

Blondyn przyciągnął mnie do siebiez

K-Powiem to ostatni raz. Moim zdaniem trudno ci będzie pracować jako bohater. Teraz tego nie czujesz, ale za jakiś czas przytłoczą cię zapachy wszystkich ludzi w okolicy. To tylko kwestia czasu. Alfy będą wykorzystywać twoją słabość. Będzie ci trudno.

D-Wiem

K-Dlatego ci pomogę.

Podniosłem głowę do góry i spojrzałem na chłopaka pytająco.

K-Nauczę cię walczyć.

D-Walczyć?

K-Tak. Jeśli chcesz zostać bohaterem, moim obowiązkiem jest nauczenie cię wszystkiego co potrafię. Nie chcę żeby coś ci się stało.

Przytaknąłem i uśmiechnąłem się ciepło.

Blondyn puścił mnie i zrobił kilka kroków w tył.

K-Na razie bez mocy. Wyobraź sobie, że jestem złoczyńcą. Atakuj wszystkim co masz.

Niepewnie zbliżyłem się do chłopaka.

Nagle poczułem jak mój nadgarstek zostaje wykręcony. Po chwili runąłem na ziemię. Wszystko wydarzyło się tak szybko.

D-Auć...

K-Nie możesz sie wahać. Twoi przeciwnicy to wykorzystają.

D-Jeszcze raz!

Ustawiliśmy się na swoich pozycjach. Tym razem zacząłem okrążać czerwonookiego jednocześnie niepostrzeżenie zbliżając się do niego.

W pewniej chwili rzuciłem się na chłopaka. Niestety zostałem ponownie przybity do ziemi. Wydałem z siebie cichy jęk bólu i niezadowolenia.

D-To niesprawiedliwe! Jesteś większy!

K-Świat jest niesprawiedliwy. Złoczyńcy nie będą na to patrzeć. Jeśli ich wkurzysz nie będą mieli litości. Czego was uczą w tym UA? Jak ja byłem w tej szkole to bez przerwy bombardowali nas zadaniami!

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz