My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥ

•Spędzenie czasu z Yuumi

________________

2 TYGODNIE POZNIEJ

Katsuki

Znowu wróciłem do stanu sprzed ponad dwóch miesięcy. Jeszcze ponad 1/4 roku rozłąki, a ja już czuje, że nie wytrzymuje bez mojej Omegi. Została mi tylko jedna bluzka przesiąknięta jego zapachem. Mam ja w specjalnym worku na wyjątkową okazję. Chętnie teraz bym zaczął wąchać ta cudowna won, jednak muszę wytrzymac. Użyje jej gdy nic nie podziała.

Staram sie dużo nie myslec o ukochanym. Myślenie o nim powoduje u mnie natłok mysli a w związku z tym nie moge skupić sie na pracy. Do tego popadłbym w depresje przez to ze nie ma go przy mnie.

Spojrzałem na moją bransoletkę z białym wilkiem. Lekko sie uśmiechnąłem, po czym zacząłem przekręcać w palcach błyskotkę.

Izuku miał racje- to rzeczywiście pomaga. Kiedy patrzę na prezent od niego, czuje sie spokojniejszy.

Załuje, że moge byc teraz przy mojej Omedze. Jednak staram sie myslec pozytywnie. Wiem, że spełnia marzenia, a przede wszystkim- jego zyciu nic nie zagraża.

Y-Co tam masz?

Blondynka spojrzała na moj nadgarstek.

K-Nie twoj interes

Fuknąłem wstając z krzesła.

Y-No pokaż! Nie bądź taki!

K-Nie! Zostaw!

Wziąłem ręce do góry i odsunąłem sie od dziewczyny. Jednak to i tak nic nie dało. Blondynka dojrzała z tej odległości biżuterię.

Y-Jaka ładna! Ale...Nigdy nie lubiłeś błyskotek...

K-To prezent. Jest dla mnie ważny, więc sie odpierdol

Y-Brzydko do mnie mowisz. Jestem po prostu ciekawa

K-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

Y-A ty niby taki święty jesteś. Pamiętasz co było pare lat temu?

K-Wez mi kurwa nawet o tym nie przypominaj.

Y-Wzielam na siebie winę a ty nawet mi nie podziękowałes!

K-Nikt cie o to nie prosił

Y-Myslalam, że odnowię nasza relacje...

K-Głupia jestes Ech... zawsze bylas dla mnie ważna, nawet gdy oddaliliśmy sie od siebie

Y-Przepraszam, co powiedziales?

K-Jesli myslisz, że powtórzę to sie grubo mylisz!

Y-Haha! Wiem... Po prostu rzadko mowisz o swoich uczuciach

K-Tch

Y-A tęskniłeś za mna chociaz troszkę?

K-Mowiac szczerze to gdy wyjechałaś czułem sie samotny. Wnerwiasz mnie, ale nie jestes najgorsza. Jednak po jakims czasie przestało doskwierać mi to uczycie samotności. Przez te lata nie byłem sam. Miałem przy sobie kogos, kto jest blisko mojego serca.

Y-Rozumiem...

K-A ty... masz kogos?

Y-N-nie...

K-Naprawde żadna Alfa, beta ani nawet Omega sie za toba nie oglada? Jesteś naprawde bardzo atrakcyjna Alfą...

Y-Nie komplementuj mnie tak, bo sie zawstydze