•To nie tak jak myślisz

1.5K 142 159
                                    

__________

2 DNI PÓŹNIEJ

Izuku

Właśnie zaczęła mi się 15-minutowa przerwa w pracy. Podszedłem do automatu z jedzeniem i kupiłem sobie coś do przekąszenia. Kiedy tylko otworzyłem opakowanie, usłyszałem wibracje telefonu. Wyjąłem komórkę i odebrałem.

D-Halo? Mina? Czemu dzwonisz?

M-Słoneczko... zobacz zdjęcie, które ci wysłałam...

D-Co? Czemu?

M-Lepiej żebyś wiedział o co chodzi zanim... Z resztą sam zobacz

O co jej chodzi?

Włączyłem wiadomości nadal nie rozłączając się z dziewczyną. Różowowłosa wysłała mi jakieś zdjęcie artykułu z gazety o bohaterach. Na środku było spore zdjęcie moje z... Thomasem. Siedzieliśmy w restauracji uśmiechając sie do siebie. Na moich policzkach był lekki rumieniec.

Nagłówek:,,Miłość nowych bohaterów?".

Rzeczywiście... na tym zdjęciu wyglądaliśmy dość kontrowersyjnie.

Spojrzałem na tekst. Był w nim opisany krótki opis moich dokonań, a pod spodem domysły ludzi z redakcji w związku z moja relacja z Thomasem. Przypuszczali, że poszliśmy na randkę.

Kacchan się wścieknie gdy to zobaczy...

D-Dziękuję, że mi o tym powiedziałaś

M-Nie ma sprawy... A... kto to jest?

D-Thomas... Ale to było zwykle spotkanie, przysięgam!

M-Dobra, dobra wierze ci. Tylko, że będziesz musiał naprawdę długo się tłumaczyć Katsukiemu. Wiesz, że jest dosyć nerwowy... Dobrze pamiętam jak dostał furii gdy ostatnio byłam u ciebie. Musisz go udobruchać...

D-Ugh... czemu nam zrobili to zdjęcie?! To przecież moje życie!

M-Uroki bycia bohaterem słoneczko.

D-Oby bardzo się nie obraził...

M-Na pewno jak mu wytłumaczysz to się uspokoi

D-Mam nadzieję... No dobra. Musze już iść, bo przerwa mi się kończy.

M-Pa pa słoneczko

D-Pa


~>~>~>~>~>~>~>

Wybrałem numer swojego przyjaciela i nacisnąłem słuchawkę. Po chwili usłyszałem głos Thomasa.

Th-Hej Zuku

D-Cześć. Um... bo wypadła mi pewna sprawa i... możemy jutro się tym zająć? Znaczy ja wiem, że nie masz dużo czasu i w ogóle, ale~

Th-W porządku. Poradzę sobie

D-Na pewno?

Th-Tak

D-Dziękuję! Obiecuje, że jutro do ciebie wpadnę! To tylko dzisiaj!

Th-Zuku nie przejmuj się. Masz swoje życie. Ja tu wszystko ogarnę

D-No dobrze... dziękuję jeszcze raz

Th-Nie ma sprawy


~>~>~>~>~>~>

Wbiegłem do domu. Wzrokiem szukałem Kacchana, który siedział z papierami w ręce przed telewizorem. Przygryzłem lekko wargę i splotłem nerwowo palce u rąk. Cicho zbliżyłem się do chłopaka. Blondyn zaczął ruszać nosem. Prawdopodobnie wyczuł mój zapach.

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz