___________
UWAGA!
To jest rozdział DODATKOWY. Czyli nie wpływa na fabułę.
(Pozdrawiam watahę ktora miała przez moj spoiler zawał.)
W tym rozdziale Thomas nie ma żony, a Izuku mu się podoba. A zielonowłosy... no cóż...daje mu się uwieść. Dodatek ma pokazać jak Izuku i Katsuki zachowywaliby się po zdradzie Omegi.
To trochę powiązanie do mojego pomysłu. Zanim Thomas pokazał się w książce zastanawiałam sie nad jego charakterem i sensem bycia w tym opowiadaniu. Jednym z moich pomysłów była właśnie zdrada. Jednak patrząc na relacje Izuku i Katsukiego w ,,My perfect Alpha'' zrezygnowałam z tego pomysłu. Izuku nie byłby w stanie zdradzić Bakugou.
Bez zbędnego przedłużania zapraszam do czytania.
<~<~<~<~<~
Izuku
Siedziałem na łóżku z pochyloną głową i w chusteczką w dłoniach. Spoglądałem smętnie na walizki pełne moich rzeczy. Dzisiaj miałem wracać do domu... do Kacchana. Wbrew pozorom nie cieszyłem się. Najchętniej to przedłużalbym pobyt tutaj jak najdłużej. Pociągnąłem nosem i wytarłem mokre policzki.
D-Dobra Izuku. Nie ma co płakać, jestes silny
Wcale tak nie myślałem. Chciałem po prostu podnieść się na duchu co mi nie wychodziło.
Wziąłem wszystkie swoje walizki i zacząłem ciągnąć w stronę schodów. Zostawiłem je na klatce. Podszedłem do drzwi, po czym je zamknąłem. Wróciłem do swoich rzeczy. Spojrzałem na stopnie wzdychając cicho. Nie miał mi kto pomóc. Niebieskowłosy Alfa wrócił wcześniej do domu za dobre oceny czy coś... nie wchodziłem w szczegóły. Przez wydarzenie sprzed trzech miesięcy nie potrafiłem skupić się na nauce. Ograniczyłem kontakt z różowookim i coraz rzadziej rozmawiałem z Kacchanem. Ciężko mi było przed nim udawać. I tak w końcu będę musiał mu powiedzieć...
Zacząłem powoli schodzić schodek po schodku trzymając swoje bagaże. W połowie drogi moje plecy zaczęły mnie trochę boleć. Jednak na szczęście udało mi sie zejść na sam dół bez żadnego wypadku.
Udałem sie do gabinetu dyrektorki. Zwróciłem jej klucze po czym wróciłem pod bramę szkoły. Wziąłem swoje walizki i doczołgałem się do taksówki. Podczas drogi siedziałem cicho nie odzywając sie słowem do mężczyzny kierującego auto.
Czekając na pociąg siedziałem skulony w najbardziej zacienionym miejscu. Kątem oka patrzyłem na parę z dzieckiem. Wyglądali na szczęśliwych. W moich oczach pojawiły się łzy.
Nie płacz... Zrobiłeś to sobie na własna prośbę. Gdybym nie był takim idiotą to może moja przyszłość też by tak wyglądał.
Wsiadłem do pociągu i zająłem swoje miejsce. Włożyłem słuchawki do uszu i włączyłem jakąś muzykę. Oparłem policzek o szybę i zacząłem przyglądać się widokom, które mijaliśmy. Krople deszczu padały na szkło i spływały po nim na sam dół. Moja zapłakana twarz odbijała się w oknie co jeszcze bardziej mnie dołowało. Wyglądałem paskudnie. Będę musiał zahaczyć o łazienkę żeby się ogarnąć.
Spojrzałem na swoje chude ręce. W ostatnim czasie bardzo mało jadłem. Nawet podczas rui nie miałem ochoty na slodycze. Całe trzy dni siedziałem pod kołdrą nikogo nie wpuszczając do środka.
CZYTASZ
My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥ
RomanceAlfa Katsuki x Omega Izuku Akcja zaczyna sie gdy Katsuki ma 20 lat (jest pro bohaterem), a Izuku 17 (chodzi do 2 klasy liceum) Zawsze sie skupiam na opisywaniu drogi zakochania, ale w tej opowieści już na początku beda razem, dlatego tez ta książka...