•Nie dotykaj mnie

1.9K 139 103
                                    

___________

2 DNI PÓŹNIEJ

izuku

Leżałem na łóżku patrząc na zgaszony ekran telefonu. Ciepła kołdra opatulała mnie praktycznie z każdej strony. Rolety były w 3/4 zasłoniete przez co w pomieszczeniu panował półmrok. Mój mokry od łez policzek leżał na poduszce Kacchana. Chłopak miał jakąś awarię w agencji dlatego też musiał na chwilke pojechać. Zostałem sam.


Pociągnąłem noskiem.

Ostatnio wiele ludzi mówi o mojej ostatniej akcji. Wszyscy zastanawiają się nad moimi obrażeniami i tym za ile wrócę do bohaterstwa. Boję sie... że to nigdy nie nastąpi.

Zacząłem wąchać zapach ukochanego. Przy nim czuję się troszeczkę lepiej. Mimo to nie potrafię okazywać czułości Alfie. Pewnie jest to spowodowane tym, że panicznie się boję. Boję się przyszłości. To wszystko dzieje się za szybko. Zaskomlałem cicho czując jak po raz kolejny w oczach zbierają mi się łzy.

Izuku stop. Nie możesz wiecznie się rozklejać. Powinienem się przyzwyczaić, że nie zawsze życie jest takie kolorowe.


W pewnej chwili usłyszałem hałas na dole. Szybko zerwałem się do siadu wycierając mokre policzki. Nie chciałem by Kacchan sie martwił ani dopytywał o co mi chodzi. Po prostu nie chciałem mu nic mówić. Nie chce żeby wiedział o tym jaki jestem słaby.

Drzwi się otworzyły, a do pokoju wszedł blondyn. Chłopak podszedł do łóżka z rozczulającym, delikatnym uśmiechem po czym pocałował mnie w głowę, na której nadal był bandaż.

K-Cześć kochanie. Jak się czujesz?

D-Tak samo jak 1,5 godziny temu

Szkarłatnooki usiadł obok cicho wzdychając.

Spojrzałem smutno na okno.

K-Izuś... co się dzieje? Kochanie... od paru dni zachowujesz się...

D-Nic, nieważne Kacchan, nie musisz się martwić.

Uśmiechnąłem się fałszywie w jego stronę. Niestety zdradziła mnie łza spływająca po policzku, którą szybko wytarłem.


Katsuki

Czułem jakby moje serce pękło na pół. Ten obraz... widok Izuku, który cierpi to jeden z najgorszych koszmarów. Do tego nie mam pojęcia jak mu pomóc i o co w ogóle chodzi. Zrobiłem coś nie tak? Ktoś się nad nim znęca?

Moje oczy się przeszkliły, a warga zaczęła drżeć.

K-Kochanie pomogę ci... powiedz mi tylko co mam zrobić...

D-Nie przejmuj się. Po prostu mam taki okres... jestem smutny i tyle. Przejdzie mi.

Co może spowodować uśmiech na jego twarzy?

K-Chcesz katsudon? Dodam specjalny składnik. Bedzie pyszne jak nigdy

D-Nie jestem głodny

K-To może gdzieś pojedziemy ?

D-Naprawde wszytsko okej. Chce po prostu posiedzieć w domu i odpocząć. Jestem zmęczony pracą

Nie byłem przekonany. Widać było, że coś jest nie tak

D-Naprawdę. Niedługo wszystko będzie okej. Po prostu mam zły humor. Przejdzie mi.

K-Mogę ci jakos poprawić nastrój?

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz