•To koniec

1.8K 154 357
                                    

___________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

___________

DWA DNI PÓŹNIEJ

Katsuki

Przez to głupie złamanie mogłem tylko siedzieć w agencji i przeglądać papiery. Nie było to tak wciągające, przez co ciagle się zamyślałem. Oczywiście wiadomo kto zajmował moją głowę. Z resztą jak zwykle. Od momentu naszego pierwszego spotkania myślę tylko o Izuku.

Naprawdę bardzo go kocham, jednak ostatnio czuję się... niepotrzebny... Tak jakby... Izuku był ze mną tylko z przyzwyczajenia, ale wcale nie chciał ze mną być. Nie rozumiem co robię nie tak. Przecież się staram całym sobą. Chcę żeby Izuku był ze mną szczęśliwy. Ze mną i tylko ze mną. Robię wszystko, by nie interesował się innymi Alfami. Oczywiście zrozumiem jeśli bedzie wolał kogoś innego... Jednak wolałbym wiedzieć jeśli robię coś źle

Spojrzałem na świat przez okno zajmujące całą ścianę. Moja agencja była jednym z największych budynków z okolicy. Dlatego mogłem na wszystkich patrzec z góry.

Rozsiadłem sie w fotelu i kontynuowałem swoją pracę.


Niestety nie mogłem dzisiaj iść na trening przez złamanie, dlatego też postanowiłem zrobić jakieś zakupy w sklepie. 

Jednak po drodze... spotkałem ich... Izuku i zgniłą mandarynkę. Poznałem ich po czerwonych butach chłopaka i tym idiotycznym cytrusowym zapachu walącym z kilometra. Długo się  zastanawiałem co zrobić, aż w końcu postanowiłem do nich podejść. Izuku był widocznie zaskoczony moją pobecnością.

D-Um... Hej... co tu robisz?

K-Mógłbym cię zapytać o to samo

D-Poszliśmy na spacer

K-Spacer powiadasz?

Zmarszczyłem brwi

D-N-no tak

K-Tch... A przynajmniej raz na miesiac nie potrafisz wrócić wcześniej do domu? Tylko ciągle gdzieś sie szwędasz?

Czemu tak mówię?

Th-T-to ja może zostawię was samych...

K-Tak! Spierdalaj!

Czemu jestem taki wściekły?

D-Kacchan!

K-No co?

D-Nie mow tak do niego

K-Ha?! Zasłużył sobie.

D-Przeproś go

K-Sory, ale już go tu nie ma. Z reszta zasłużył sobie szmaciarz.

D-Co on ci zrobił?! Za co go ty tak nienawidzisz?!

K-Naprawde sie o to pytasz?! Nie żartuj sobie ze mnie.

D-O co ci chodzi? Ja się tylko pytam.

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz