________________
Katsuki
Obudziłem sie o 5:45. Wstałem i zacząłem się szykować. Musiałem iść jak najszybciej do jakiegoś sklepu. Nie byłem w dobrym nastroju. Nienawidzę załatwiać wszystkiego na ostatnią chwilę zwłaszcza jeśli chodzi o Izuku.
Wziąłem ze sobą portfel i telefon. Na wszelki wypadek gdyby Izuku wcześniej się obudził zostawiłem mu kartkę z napisem ,,nie martw się, zaraz wracam". Chociaż wątpię, że obudzi się wcześniej niż 9. Po wczorajszych igraszkach na pewno jest zmęczony. W sumie to na dobre wyszło.
Wyszedłem z domu i skierowałem się na ścieżkę. Szedłem szybkim truchtem trzymając ręce w kieszeni.
Po niecałej godzinie dotarłem do celu. Wszedłem do piekarni. Przyjrzałem się wystawie.
Czuje się nieswojo... Czemu jestem takim idiotą i niczego nie zaplanowałem? Miałem parę dni! Muszę teraz wybierać tort pośród tych co tutaj są wyłożone. Izuku jest wyjątkowy. Powinien dostać coś na jego poziomie a nie jakąś mąkę z lukrem dla plebsu! Musze mu to wynagrodzić gdy wrócimy.
Po długim zastanawianiu się, wypytywaniu kasjerki, udało mi się wybrać tort. Wyszedłem z piekarni i udałem się w stronę lasu. Po drodze rzuciła mi się w oczy pewna rzecz na wystawie.
Że w takiej mieścinie są takie sklepy?
Stałem przez chwilę na środku chodnika. W głowie przedstawiałem sobie ,,za" i ,,przeciw". Westchnąłem, po czym wszedłem niepewnym krokiem do sklepu.
~>~><~>~>~>~>~>~>~>~>
Izuku
Usłyszałem cichy, niski oraz bardzo sexowny głos tuż przy moim uchu. Poczułem pocałunek na moich ustach i dotyk na moim policzku. Odchyliłem powieki. Mój wzrok padł na piękne szkarlatne oczy.
K-Cześć Izuku
Blondyn uśmiechnął się i złączył nasze usta. Odwzajemniłem pocałunek. Założyłem ręce za kark chłopaka.
D-Dzień dobry Kacchan
K-Jak się czujesz?
D-Ja? bardzo dobrze
K-No to chodź
D-Czekaj!
K-Co?
D-Ubiorę się!
K-Byle szybko.
Podbiegłem do walizki. Szybko założyłem coś na siebie. Niepostrzeżenie zabrałem jeden drobiazg do kieszeni.
D-Już.
Kacchan przerzucił mnie na swoje plecy i poszedł ze mna do kuchni. Odsunął krzesło i posadził mnie na nim. Przed nos postawił mi tort przyozdobiony owocami. Na środku były dwie świeczki z cyframi 1 i 8.
K-Wszystkiego najlepszego kochanie.
Poczułem miłe ciepło w klatce piersiowej.
Kacchan mówi do mnie z taką miłością...
K-Pomyśl życzenie.
D-Już od dawna mam wybrane.
,,Żebyśmy już zawsze byli razem"
Zdmuchnąłem świeczki. Kacchan uśmiechnął się i delikatnie pocałował mnie w czoło. Sięgnął po talerze i położył je na stole. Zaczęliśmy jeść tort.
K-Resztę odłożę, bo raczej teraz nie zjemy
D-Oki
CZYTASZ
My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥ
RomanceAlfa Katsuki x Omega Izuku Akcja zaczyna sie gdy Katsuki ma 20 lat (jest pro bohaterem), a Izuku 17 (chodzi do 2 klasy liceum) Zawsze sie skupiam na opisywaniu drogi zakochania, ale w tej opowieści już na początku beda razem, dlatego tez ta książka...