•Boję się

3.7K 243 85
                                    

________________

NASTĘPNY DZIEŃ


Wysiadłem z czarnego samochodu.

K-Pamiętaj, że będę dzisiaj dłużej w pracy. Zamów sobie taksówkę.

D-Przejdę się.

K-Al~

D-Pa Kacchan!

Zamknąłem drzwi i ruszyłem w kieunku szkoły.

Lekcje minęły dość szybko i sprawnie w porównaniu z wczorajszym dniem. Bez problemu przyswajałem wiedzę i odpowiadałem na zadane mi pytania.


T-Może cię podwieźć Midoriya?

D-Nie, dziękuję. Przejdę się.

M-Na pewno?

D-Tak.

U-Uważaj na siebie.

D-Dobrze, dobrze. Nie jestem małym dzieckiem.

M-Ale jesteś NASZYM dzieckiem!

Różowowłosa przytuliła się do mnie.

D-Jeszcze nikomu półgodzinny spacer nie zaszkodził.

Pożegnałem się z przyjaciółmi i zacząłem iść w kierunku domu.

W pewnej chwili usłyszałem dźwięk powiadomienia.

Kacchan

,,Pamiętaj żeby zamówić tax'ówkę"

Nie chcąc się z nim wykłócać odpisałem ,,Todoroki podwiezie mnie na naszą ulicę"

Schowałem telefon do kieszeni.


Szedłem już 5 minut, gdy nagle poczułem, że zbliżają się do mnie jakieś Alfy. Niby nic niezwykłego, w końcu sporo tu ludzi. Jednak ich zapachy były mi dobrze znane. Może wcześniej nie czułem ich tak wyraźnie, ale potrafię je rozpoznać.

To właśnie oni się do mnie ostatnio przyczepili. Nie chcą dać mi spokoju. Ciągle mnie zaczepiają albo składają niemoralne propozycje.

Przyspieszyłem tempo. Jednak Alfy były coraz bliżej.


Po chwili poczułem silne szarpnięcie. Zostałem popchnięty na ścianę.

-Cześć... Um...Izuku, tak?

Spojrzałem na trzy Alfy ze strachem w oczach. Złożyłem wargi w cieńką kreskę.

-Eh... Małomówny jak zwykle...

Najwyższy chłopak położył rękę na mojej talii i przybliżył mnie do siebie. Po moim kręgosłupie przeszły dreszcze.

Kacchan, gdzie jesteś?

-Słyszeliśmy, że mała Omega dojrzała. Musieliśmy zobaczyć to na własne oczy. Jak widać... inni mieli racje.

Chłopak przyłożył nos do mojej szyi. Byłem zbyt przerażony by krzyczeć czy płakać. Z resztą, akurat ta ulica nie należy do najczęściej odwiedzanych.

-Ktoś nam mówił, że masz jakąś Alfę... To prawda?

D-T-tak...

Cała trójka zaczęła sie śmiać.

-Jakoś nie widzę żeby cię oznaczył. Skoro mówisz, że masz Alfę... powinien to zrobić, prawda?

-Ha! Pewnie nie ma!

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz