•Ponowne spotkanie

1.8K 143 64
                                    

________________

NASTĘPNEGO DNIA

Izuku

Otworzyłem drzwi, za którymi stała uśmiechnięta blondynka.

D-Cześć Yuumi

Y-Cześć Izuś. Widzę, że wróciłeś do domu.

D-Tak... Teraz już na stałe.


Zaprowadziłem dziewczynę do salonu

Y-Gdzie ten nerwus?

D-Musiał coś załatwić. Niedługo wroci.

Y-Nawet w wolne?

D-Pilna sprawa mu wyskoczyła. W końcu jest właścicielem agencji. Mówił, ze nie zejdzie mu długo

Y-Rozumiem

D-Napijesz sie czegoś?

Y-Nie dziekuje

Usiedliśmy koło siebie na kanapie.

D-Um... Słyszałem od Kacchana, że nadal ta twoja misja jest nierozwiązana.

Y-Ta... ale niedługo chyba wszystko sie wyjaśni. W ogole to zauważyliśmy pewne powiązanie z tym mężczyzna co uciekł z więzienia.

D-Już całkiem o tym zapomnialem.

Y-Nie martw się Izuku. W razie czego ja i Katsu cie uratujemy.

D-Potrafię sobie sam radzić

Nadymałem policzki i odwróciłem wzrok

Y-Ehh... Nasza mała Zosia samosia

Dziewczyna pogłaskała mnie po głowie cicho podsmiechując pod nosem. W tej chwili usłyszeliśmy przekręcanie zamka w drzwiach wejściowych.

Y-Oho, jak widać pan wiecznie wkurzony wrócił do swojej jamy

D-Kacchan!

Podbiegłem do ukochanego gdy tylko wyszedł zza rogu.

K-Hej

Chłopak pocałował mnie w policzek.

K-A ty co tu robisz?

Y-No co? Przyszłam was odwiedzić. Już nie udawaj, że sie nie cieszysz

K-Nie, nie cieszę. Mamy z Izuku wolne i chciałem ten czas spędzić z nim. A ty idz lepiej do tej Urasraki

D-Uraraki? Co z nią? O co chodzi?

K-Ona sie w niej zakochała.

D-Naprawde?! To super! Ochaco nic mi nie mówiła...

K-Ona tez o tym nie wie. Widziały sie tylko ten raz przy nas i tyle. A ta idiotka twierdzi,  że to miłość na całe zycie ale nigdy już jej nie spotka

D-Moge zaproponować jej spotkanie z tobą jesli chcesz~

Y-Nie! Dziękuję Izuku, ale ostatnim razem sie wygłupiłam i wolałabym nie ryzykować.

D-Ona pewnie już nawet tego nie pamięta. Spróbuj z nią pogadac. Co ci szkodzi?

Y-Wolałabym nie...

K-A mnie to ściągałaś z łóżka i kazałaś pogadac!

D-Huh?

K-Nie, nic nic Izuś

Czerwonooki położył dłoń na moje talii i przysunął mnie do siebie.

Y-Wy to inna historia. Kochacie sie od lat, a my... W ogóle to nigdy nie było, nie ma i nie będzie żadnych ,,nas".

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz