___________
DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ
Katsuki
To już rutyna. Izuku szybko szykuje sie do pracy, ledwo wyrabiając sie by pomachać mi na pożegnanie. Później pracuje, potem odwiedza Thomasa. Wraca koło 23 i jest tak padnięty, że nie zamienia ze mna nawet słowa. Brakuje mi jego bliskości, głosu... wszystkiego. Biorę nadgodziny, a potem chodzę poćwiczyć na sali treningowej żeby tylko jak najpóźniej wrócić do domu... jak zwykle pustego domu. Każdy mój trening kończy sie wrzaskiem a potem wybuchem płaczu.
Starałem się z całych sił, ale Izuku... Czuje, że coraz bardziej się ode mnie odsuwa. Yuumi widzi, że coś jest ze mna nie tak, jednak nie zamierzam się jej zwierzać. Tylko znowu sie popłacze. Przez tą cała sytuacje stałem się naprawdę miękki. Chce zatrzymać u siebie Izuku... dotychczas mi się to udawało. Trzymałem go w dłoniach, troszczyłem się... ale teraz czuje, że się rozpływa... Za niedługo nic nie zostanie. Boję się, naprawdę się boję. Ja Katsuki Bakugou... jestem przerażony.
Założyłem sobie słuchawki i włączyłem budzik w telefonie. Izuku w odróżnieniu ze mną ma słaby sen. Łatwo się budzi. Chciałem następnego dnia wstać wcześniej, dlatego założyłem słuchawki. Mam nadzieję, że mi uszu nie zepsuje.
Spojrzałem jeszcze raz na zasypiającego Izuku, by po chwili sam zapaść w sen.
Obudził mnie głośny dźwięk w uszach. Przeklnąłem cicho pod nosem i wyłączyłem budzik. Wyjąłem słuchawki z uszu. Spojrzałem na śpiącą twarz Izuku. Przybliżyłem się do chłopaka i musnąłem jego usta swoimi.
Kiedyś całowaliśmy się codziennie godzinami...
Położyłem dłoń na piegowaty policzku. Zacząłem delikatnie głaskać go kciukiem wsłuchując się w ciche mruczenie chłopaka. W mojej klatce piersiowej rozniosło się miłe, ciepłe uczucie.
Dlaczego wcześniej wstałem? Dlatego by pobyć z Izuku... przynajmniej śpiącym. Ale to i tak wiele. Podczas dnia nie mamy czasu dla siebie. Teraz jest okazja.
Spojrzałem na różowe usta. Do moich oczu napłynęły łzy. Lekko, starając się nie obudzić śpiącej Omegi, ponownie złączyłem nasze usta. Chciałem zapamiętać jak najwiecej szczegółów. Całowałem go delikatnie przez wiele minut. Nie wiem czemu, ale robiąc to przypomniał mi się nasz pierwszy pocałunek.
Miłe wspomnienia... Właśnie- wspomnienia. Już nie jest tak jak dawniej. Boli mnie to. Nie chce by nasze drogi się rozeszły. Izuku jest sensem mojego życia.
Niestety nie mogłem całować i przytulać ukochanego bez końca.
Izuku przeciągnął sie i otworzył oczy.
D-Ktora godzina?
K-7
D-Musze sie już zbierać
Zielonowłosy wstał i podszedł do szafy. Wyjął jakieś ubrania i skierował się w kierunku wyjścia z pokoju.
Izuku... nie wychodź... nie odchodź.... przytul mnie, popatrz na mnie... nie opuszczaj mnie~
Omega zniknęła spokoju pozostawiając za sobą tylko swój zapach. Po moich policzkach ponownie spłynęły słone łzy.
Czy naprawdę jestem tak okropną Alfą?
~>~>~>~>~>~>~>
Y-Katsu... a ty nadal smutny jestes? To trwa już tygodnie
CZYTASZ
My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥ
RomanceAlfa Katsuki x Omega Izuku Akcja zaczyna sie gdy Katsuki ma 20 lat (jest pro bohaterem), a Izuku 17 (chodzi do 2 klasy liceum) Zawsze sie skupiam na opisywaniu drogi zakochania, ale w tej opowieści już na początku beda razem, dlatego tez ta książka...