•Uwierz mi

2.2K 143 258
                                    

Takim oto sposobem doszliśmy do rozdziału 90. Mysle ze zakończymy na 100, ale pewna nie jestem.

______________

DWA DNI PÓŹNIEJ

Izuku

Dzisiaj praktycznie co chwilę zaczepiali mnie reporterzy i mieszkańcy na ulicy pytając ,,Naprawdę jesteś z Dynamightem? Jakim jest chłopakiem? Bardzo trudno ci z nim wytrzymać? Oznaczył cie na siłę? Jaki jest w łóżku?" i wiele wiele innych. Niektóre pytania były naprawdę niestosowne.


Usiadłem na krawędzi dachu jednego z budynków. Machałem nogami patrząc na ulice 10 metrów niżej. Nagle usłyszałem kroki za sobą. Odwróciłem się. Moim oczom ukazał się bohater numer jeden.

K-Masz przerwę?

D-T-tak

Blondyn dosiadł się do mnie przyglądając sie miastu.

D-Ciebie tez męczą, co?

K-Kto?

D-No ludzie... pytaniami o nas i naszych wywiadzie

Na samą myśl o wyznaniu zarumieniłem się.

K-Nie. Pewnie się mnie boją, tchórze.

Kacchan prychnął podpierając się rękoma.

Zbliżyłem się do ukochanego i cmoknąłem go w policzek.

K-Nikt do ciebie nie zarywał?

D-Teraz to na pewno nikt na mnie nie spojrzy

Zaśmiałem się cicho, opierając się o bark chłopaka.

D-Jak w pracy?

K-Znośnie. Żadnych trudnych przeciwników

D-Jestem ciekawy kto by wygrał gdybym był złoczyńcą

K-Zapewne wykorzystałbyś moje dobre serce próbując mnie omamić, po czym wbiłbyś mi nóż w serce

D-A może bym cie uśpił i zamknął w piwnicy by mieć cię tylko dla siebie?

Przesunąłem palcem po klatce Alfy.

K-Hm... nie znałem cie od tej strony

D-Dobrze wiesz, że czasem lubię sie pobawić w niegrzecznego chłopca

Wstałem i podszedłem do chłopaka od tylu. Zacząłem mu robić masaż ramion

K-Mmm...

D-Zwłaszcza w łóżku gdy się kochamy...

Na policzckach starszego pojawił się rumieniec.

Przez 3 minuty delektowaplismy sie naszà obecnością w ciszy. Nie przesuwając masażu zwróciłem sie do czerwonookiego

D-Wiesz co Kacchan?

K-Hm?

D-Jestes bardzo dobrym człowiekiem...

K-Bohaterstwo to tylko praca. Nie jestesm dobrym człowiekiem.

D-Ale nikt ci nie kazał dawać pieniędzy na operacje Merry

K-Skąd o tym wiesz? Ten cytrus ci powiedział?!

D-Podczas waszej rozmowy nie spałem. Słyszałem jak o tym rozmawialiście

K-Kurwa

D-Wstydzisz sie?

K-Ugh... cicho bądź

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz