My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥ

•Nowy znajomy

_____________

NASTĘPNY DZIEŃ

Izuku 

Rano dotarłem na miejsce. Wziąłem walizki i wyszedłem z pociągu. Podszedłem do postoju taksówek. Zapukałem do jednego z samochodów. Mężczyzna w środku lekko się uśmiechnął.

Położyłem bagaże na tylne siedzenia, sam usiadłem na miejscu pasażera.

D-Do SHS* poproszę

*Specialist Hero School-specjalna szkoła bohaterów

-Masz tam rodzinę? Odwiedzasz kogoś?

D-Nie... to moja szkoła.

-Idziesz tam? Nawet jak jesteś Omega?

D-Tak...

-Huh... dziwne

-Jesteś atrakcyjny. Obciągnąłes komus zeby sie tam dostać?

D-Wypraszam sobie takie słowa! Proszę mnie wypuścić!

-Ja tylko pytam. W dzisiejszych czasach to nic dziwnego.

Szarpnąłem za klamkę. Mezczyzna zmarszczył brwi i zatrzymał sie na srodku drogi. Zapłaciłem mu, po czym wziąłem swoje bagaże.

Nie bede sie dawać upokarzać. Nie jestem nawet w tym kraju nawet dobę a już przydarzyła mi sie taka sytuacja.

Fuknalem i ruszyłem w stronę szkoły. Byłem już nawet blisko dlatego też zajęło mi to tylko 5 minut

Wszedłem niepewnym krokiem na terytorium szkoły. Rozejrzałem się. Wszędzie widziałem uczniów z książkami w rękach. Prawie wszyscy byli Alfami. Gdybym trafił tu przed spotkaniem Kacchana, pewnie zacząłbym uciekać od wszystkich wokół.

W pewnym momencie niechcący nadepnąłem komuś na nogę.

D-Och przepraszam!

-Nic nie szkodzi.

Spojrzałem na wysoką Alfę. Był to chłopak o miętowych krótkich włosach i ciemno różowych oczach. 

Th-Um... jestem Thomas Johnson.

D-Izuku Midoriya.

Th-W której klasie jesteś?

D-W C.

Th-Ja w A

D-Byles już w srodku?

Th-Tak

D-Możesz mi wskazać drogę?

Th-Ah tak, oczywiście

Chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął w kierunku budynku.

Szkoła była bardzo duza. Gdyby nie pomoc Thomasa pewnie bym sie zgubił.

Niebieskowlosy zatrzymał sie przy drzwiach na drugim pietrze.

Th-Tu jest sekretariat. Nie martw się. Poczekam na ciebie.

Chłopak lekko się uśmiechnął.

D-Dziękuję.