•Twój już na zawsze

4K 250 232
                                    

______________

NASTĘPNY DZIEŃ

Lekko przekręciłem się na łóżku. Otworzyłem oczy. Alfa patrzyła na mnie spokojnym wzrokiem i kucała przy mnie na podłodze. Chłopak sięgnął ręką do mojej twarzy i odgarnął włosy z czoła. Spojrzał mi w oczy. Uśmiechnął się i złożył krótki pocałunek na mojej głowie.

K-Jak się spało?

D-Dobrze.

Wstałem do siadu. Dopiero teraz zauważyłem leżące na półce śniadanie. W misce były poukładane mini gofry posypane cukrem pudrem. Wszystko zostało przyozdobione owocami leśnymi i pokruszoną czekoladą. Na środku była jedna gałka lodów z bitą śmietaną.

Wyobraziłem sobie jak Kacchan się starał, by zrobić coś takiego.

Zbliżyłem się do czerwonookiego i pocałowałem go czule w usta.

D-Dziękuję

Rozsiadłem się na łóżku. Blondyn podał mi posiłek, a ja zacząłem rozkoszować się śniadaniem.

Chłopak siedział i mi się przyglądał. Nałożyłem na widelec kawałek gofra z dodatkami i zbliżyłem go do twarzy czerwonookiego. Blondyn rozchylił usta, a ja włożyłem mu sztuciec do buzi.

Kacchan pogłaskał mnie po głowie i wyszedł z pokoju. Uśmiechnąłem się i z powrotem zacząłem jeść.

Ciekawe czy Kacchan pamięta o tym co mi obiecał...

Kiedy skończyłem śniadanie, udałem się do kuchni.

Włożyłem naczynia do zlewu i poszukałem wzrokiem Alfy. Zauważyłem go siedzącego w salonie. Szukał coś w telefonie.

Podszedłem do niego od tylu i spojrzałem czego szuka. Przeglądał forum z różnymi pytaniami. Były to m.in.,,Jak działa oznaczenie?", ,,Chcę oznaczyć Omegę, ale nie chcę żeby ją to bolało. Co robić?", ,,Jak przygotować się do oznaczenia?".

Kacchan czasami jest naprawdę uroczy.

Obszedłem kanapę i usiadłem na kolanach blondyna w rozkroku. Chłopak spojrzał na mnie i zgasił ekran w telefonie. Położył ręce na mojej talii. Uśmiechnął się i włożył rękę w moje włosy.

K-Ubrudziłeś się.

Blondyn wyciągnął język i zaczął zlizywać śmietanę z mojej twarzy. Policzki zaczęły mnie strasznie piec.

Gdy skończył, oblizał się, a po chwili pocałował mnie w usta.

D-Jakie to rady dali ci na tych twoich stronach internetowych?

K-Nie kłopocz się. Poradzę sobie.

D-Wiem to Kacchan. Po prostu jestem ciekawy.

Chłopak westchnął. Oparłem głowę o jego klatkę i wtuliłem się w nią.

K-Musisz wziąć niedługo specjalne tabletki przeciwbólowe.

D-W porządku.

K-Wszystko zależy od chumoru Alfy jak i Omegi. Każdy szczegół musi być dopracowany. Musze spowodować... żebyś czuł się dobrze...

D-Teraz czuje się bardzo dobrze.

K-Nie w takim sensie... Nie musimy tego robić, żeby wprowadzić się w taki stan. I tak, ja też powinienem....Postaram się jak najlepiej wszystko zrobić.

D-Ufam ci Kacchan.

Starszy pogłaskał mnie po plecach. Cicho zamruczałem.

K-Jeśli coś wyjdzie spod kontroli, to obiecaj, że mnie powstrzymasz, okej?

My Perfect Alpha ꕥ𝑂𝑀𝐸𝐺𝐴𝑉𝐸𝑅𝑆𝐸ꕥOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz