*Syriusz*
James wyszedł zobaczyć skład drużyny do quidditcha, bo parę osób po odchodziło, gdyż wyszli ze szkoły, a James bardzo chciał się dostać.
[N] Dobra, skoro na razie nie ma James'a mogę poprzekładać moje rzeczy do szafy.
[S] A czemu nie mogłaś tego zrobić, gdy był tu James?
[N] Bo mnie zaprosił na bal, a oglądanie rzeczy osoby z którą się idzie przynosi pecha
[S] Aha, to od razu pokaż, jaką masz sukienkę
[N] Dobra- wyciągnęła pięknął sukienkę.
[S,R] Wow! Ale ładna!
[N] Dzięki- showała do szafy dosyć głęboko i podła na łóżko- tylko spróbujcie się wygadać, albo mu pokazać to zabiję
[R] U mnie masz pewność
[S] Oczywiście
*James*
Poszedłem sprawdzić kiedy są kwalifikacje do dróżyny. Miałem już wracać, gdy zaczepił mnie jakiś chłopak.
[Ch] James Potter? Pani profesor McGonagall prosiła, żeby poinformować, że chciała z tobą porozmawiać jak najszybciej.
[J] Dzięki
Ruszyłem do gabinetu McSztywnej, chciałem mieć to za sobą, zapukałem i od razu po odpowiedzi weszłem do gabinetu.
[J] Dzień dobry pani profesor, chciała mnie pani widzieć
[P.Mc] Dzień dobry panie Potter, proszę siadać- posłuchałem i usiadłem przed biórkiem- a więc tak jak już wiesz w tym miesiącu odbędzie się bal sylwestrowy, masz może partnerkę?
[J] Tak
[P.Mc] Tak? Kogo?
[J] Nel Edwards
[P.Mc] Ach tak panna Edwards. Mam dla was propozycję nie do odrzucenia.
[J] Słucham
[P.Mc] Każdy dom wystawia przedstawicieli do pierwszego tańca i pomyślałam, że może pan i panna Edwards by byli jako przedstawiciele naszego domu?
[J] Z przyjemnością, ale muszę jeszcze porozmawiać z Nel.
[P.Mc] I jeszcze jedno panie Potter, dom Godryka Gryffindora, zawsze cieszył się powodzeniem w świecie tańca, może po lekcjach byście przychodzili na naukę do sali transmutacji?
[J] To w sumie nie najgorsza propozycja dziękuję porozmawiam z moją partnerką i jutro przyjdziemy z odpowiedzią. Dowidzenia pani profesor
[P.Mc] Dowidzenia panie Potter
Wróciłem do naszego dormitorium.
[R] Gdzie byłeś tak długo?
[J] U naszej kochanej profesor
[S] Czego chciała?
[J] No właśnie- podeszłem do łóżka Nel i usiadłem obok- pamiętasz, że idziemy razem na ten bal?
[N] Tak
[J] Bo tak jakby będziemy musieli tańczyć na środku pierwszy taniec z trzema innymi parami, chyba, że chcesz się kłócić z McSzczywną.
[N] Czekaj, czy ja cię dobrze rozumiem będziemy reprezentować Gryffindor na balu jako pierwsza para?
[J] No chyba. A skąd wiesz, że pierwsza
[N] Bo zawsze jest tak i tak nawet Dumbledore mówi jak wymienia domy: Gryffindor, Ravenclaw, Hufflepuff i Slithein.
[J] No faktycznie, to jak?
[N] Myślę, że będę się bardzo stresować, ale dam radę, wolę to niż kłucić się z panią profesor.
[J] A i od jutra zaczynamy naukę tańca.
Na to nic nie powiedziała tylko poleciała na łóżko, a my z chłopakami zaczęliśmy się śmiać
[N] James, a ty masz buty do tańca?
[J] Ym, nie wiem
[N] To jak chcesz chodzić na naukę tańca bez butów?
[J] Nie wiem
Po chwili rozmów poszliśmy spać.
CZYTASZ
Huncwoci || James Potter || Prawdziwa Miłość [WSTRZYMANE]
ParanormalNel Edwards to 13-letnia czarownica. Od 11 lat chodziła do szkoły magii i czarodziejstwa we Francji, jednak na trzeci rok przeniesiono ją do Hogwartu. Co się wydarzy w nowej szkole? Czy Nel znajdzie przyjaciół? Dowiesz się z tej opowieści. #hogwart...