14. Ciekawa propozycja

180 4 0
                                    

*Syriusz*

James wyszedł zobaczyć skład drużyny do quidditcha, bo parę osób po odchodziło, gdyż wyszli ze szkoły, a James bardzo chciał się dostać.

[N] Dobra, skoro na razie nie ma James'a mogę poprzekładać moje rzeczy do szafy.

[S] A czemu nie mogłaś tego zrobić, gdy był tu James?

[N] Bo mnie zaprosił na bal, a oglądanie rzeczy osoby z którą się idzie przynosi pecha

[S] Aha, to od razu pokaż, jaką masz sukienkę

[N] Dobra- wyciągnęła pięknął sukienkę.

[S,R] Wow! Ale ładna!

[N] Dzięki- showała do szafy dosyć głęboko i podła na łóżko- tylko spróbujcie się wygadać, albo mu pokazać to zabiję

[R] U mnie masz pewność

[S] Oczywiście

*James*

Poszedłem sprawdzić kiedy są kwalifikacje do dróżyny. Miałem już wracać, gdy zaczepił mnie jakiś chłopak.

[Ch] James Potter? Pani profesor McGonagall prosiła, żeby poinformować, że chciała z tobą porozmawiać jak najszybciej.

[J] Dzięki

Ruszyłem do gabinetu McSztywnej, chciałem mieć to za sobą, zapukałem i od razu po odpowiedzi weszłem do gabinetu.

[J] Dzień dobry pani profesor, chciała mnie pani widzieć

[P.Mc] Dzień dobry panie Potter, proszę siadać- posłuchałem i usiadłem przed biórkiem- a więc tak jak już wiesz w tym miesiącu odbędzie się bal sylwestrowy, masz może partnerkę?

[J] Tak

[P.Mc] Tak? Kogo?

[J] Nel Edwards

[P.Mc] Ach tak panna Edwards. Mam dla was propozycję nie do odrzucenia.

[J] Słucham

[P.Mc] Każdy dom wystawia przedstawicieli do pierwszego tańca i pomyślałam, że może pan i panna Edwards by byli jako przedstawiciele naszego domu?

[J] Z przyjemnością, ale muszę jeszcze porozmawiać z Nel.

[P.Mc] I jeszcze jedno panie Potter, dom Godryka Gryffindora, zawsze cieszył się powodzeniem w świecie tańca, może po lekcjach byście przychodzili na naukę do  sali transmutacji?

[J] To w sumie nie najgorsza propozycja dziękuję porozmawiam z moją partnerką i jutro przyjdziemy z odpowiedzią. Dowidzenia pani profesor

[P.Mc] Dowidzenia panie Potter

Wróciłem do naszego dormitorium.

[R] Gdzie byłeś tak długo?

[J] U naszej kochanej profesor

[S] Czego chciała?

[J] No właśnie- podeszłem do łóżka Nel i usiadłem obok- pamiętasz, że idziemy razem na ten bal?

[N] Tak

[J] Bo tak jakby będziemy musieli tańczyć na środku pierwszy taniec z trzema innymi parami, chyba, że chcesz się kłócić z McSzczywną.

[N] Czekaj, czy ja cię dobrze rozumiem będziemy reprezentować Gryffindor na balu jako pierwsza para?

[J] No chyba. A skąd wiesz, że pierwsza

[N] Bo zawsze jest tak i tak nawet Dumbledore mówi jak wymienia domy: Gryffindor, Ravenclaw, Hufflepuff i Slithein.

[J] No faktycznie, to jak?

[N] Myślę, że będę się bardzo stresować, ale dam radę, wolę to niż kłucić się z panią profesor.

[J] A i od jutra zaczynamy naukę tańca.

Na to nic nie powiedziała tylko poleciała na łóżko, a my z chłopakami zaczęliśmy się śmiać

[N] James, a ty masz buty do tańca?

[J] Ym, nie wiem

[N] To jak chcesz chodzić na naukę tańca bez butów?

[J] Nie wiem

Po chwili rozmów poszliśmy spać.

Huncwoci || James Potter || Prawdziwa Miłość [WSTRZYMANE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz