10⁴⁵
Znaleźliśmy się na peronie 9¾. Pożegnałam się z rodzicami i poszłam szukać miejsca, gdzie będę sama. Po chwili znalazłam pusty przedział, z problemem wsadziłam kufer na półkę i wzięłam w dłoń mój szkicownik, zacząłam rysować to co widzę za oknem. Znajdował się tam smok z długim ogonem. Pociąg ruszył. Kończyłam obrazek, gdy nagle przerwało mi wyrwanie przez kogoś zeszytu.
[N] Ej! Już kończyłam!- zauważyłam w tedy, że w moim pustym przedziale zagościło czterech chłopaków.
*Remus*
Weszliśmy do przedziału, w którym siedziała dziewczyna, wyglądała na oko 1 max 2 rok. James zapytał "czy możemy się dosiąść" nie uzyskał odpowiedzi. Postanowiliśmy wejść. Przypatrzyłem jej się bliżej: miała białe jak śnieg włosy, nigdy takich nie widziałem, jasną cerę i oczy których nie widziałem, bo zasłaniała je zeszytem.
*Syriusz*
"Mała" nie zwracała na nas uwagi, więc postanowiłem to zmienić. Chwyciłem za zeszyt który trzymała i wyrwałem z jej rąk. Mrugneła bardzo szybko, chyba się wystraszyła.
[N] Ej! Już kończyłam!- usłyszałem jej głosik. Spojrzałem w jej oczy miała jedna tęczówkę niebieską, a drugą zieloną. Po chwili dopiero ogarnęła, że są jeszcze chłopaki- hejjj- powiedziała niepewnie- mógłbyś z łaski swojej oddać moją własnoś?
[S] Jak zobaczę co cię tak zajęło, że nas niezauważyłaś- po tych słowach spojrzałem na zeszyt. Na otwartej stronie był, szkic smoka na peronie z, którego dziś wyjechaliśmy- wow!- dziewczynka się zarumieniła. Pokazałem chłopakom
[J] Ale śliczny!
[R] Nigdy takiego nie widziałem
[N] Ale jak to?
[R] Jak co?
[N] Jak to nie widziałeś przecież stał na peronie?
Wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
[S] Ja też go nie widziałem
[N] A no tak mój świat, zapomniałam- powiedziała pod nosem
[S] Może zacznijmy od początku, jestem Syriusz- podałem panience dłoń z uśmiechem
[N] Nel, miło mi- podała dłoń
[J] Ja jestem James
[R] A ja Remus
[P] Peter
[S] Dobra, a z którego roku jesteś, bo jak rysowałaś to my się sprzeczaliśmy o to.
[N] Trzecim- wszyscy po sobie popatrzyliśmy, ze zdziwieniem.
[J] Naprawdę- odkiwneła potwierdzająco głową
[N] A wy?
[R] Też.
*Nel*
Rozmawiałam tak z nowymi kolegami, bardzo ich polubiłam. Nawet nie zauważyłam jak już dotarliśmy na miejsce. Wstałam i prubowalam sięgnąć swój kufer, ale natura obdarzyła mnie zakrotkimi nogami.
[J] Pomóc Ci Nel?
[N] Jakbyś mógł?
[J] Oczywiście- bezproblemowo ściągnął mój kufer jedną ręką.
[N] Dzięki
[J] Nie ma sprawy.
Ja musiałam iść z pierwszorocznymi od których nawet w niektórych przypadkach byłam niższa.
Wielka Sala
Profesor McGonagall zaprowadziła nas do dużego pomieszczenia gdzie wszyscy siedzieli. Wyszedł dyrektor i zaczął przemówienie. Potem następujące pierwszaki podchodziły i zakładano im Tiarę Przydziału, która ich przydzielała do odpowiedniego domu. W końcu zostałam sama. Dyrektor znowu wyszedł na środek
[P.D] W tym roku dołączy do nas na trzeci rok jeszcze jedna uczennica. Nel Edwards
Podeszłam do stołka, czułam na sobie spojrzenia innych i słyszałam szepty "Ale ona niska nie powinna być na pierwszym roku", "Jakie ma białe włosy", albo "Co jest z jej oczami". Tiara zaczęła się zastanawiać
[T.P] Mądra, uczciwa, pogodna, odważna, lecz też przebiegła, inteligętna i bardzo marzycielska. Zyskała już w pierwszym dniu wspaniałych kolegów, za którymi poszłaby w ogień. Już wiem GRYFFINDOR!!- wstałam i pobiegłam do stołu gryfonów. Zobaczyłam z daleka chłopaków, podbiegłam i usiadłam miedzy James'em, a Syriuszem.
[S] Gratulacje! Witamy u nas!- Syriusz w tym momencie potarł pięścią moją głowę, jakbym była jego młodszą siostrą.
[L] Hej jestem Lili będziemy dzielić razem dormitorium razem z jeszcze dwoma dziewczynami, które ci potem przedstawię- powiedziała rudowłosa siedząca naprzeciw mnie.
[N] Nel, miło mi- nagle z nikąd pojawiło się jedzenie.
[J,S] Smacznego!
[N] Dzięki i nawzajem
Nałożyłam sobie tosta z serem i szynką, zjadłam i byłam pełna.
[S] Już?
[N] Co?
[S] Już się najadłaś?
[N] Tak, ja już więcej nie dam rady.
[J] Po jednym toście się najadłaś?
[N] Yhm
[S,J] No dobra
Poczekałam, aż się wszyscy najedzą i poszliśmy do wieży Gryffindoru.
CZYTASZ
Huncwoci || James Potter || Prawdziwa Miłość [WSTRZYMANE]
ParanormalNel Edwards to 13-letnia czarownica. Od 11 lat chodziła do szkoły magii i czarodziejstwa we Francji, jednak na trzeci rok przeniesiono ją do Hogwartu. Co się wydarzy w nowej szkole? Czy Nel znajdzie przyjaciół? Dowiesz się z tej opowieści. #hogwart...