*James*
Wracaliśmy z WS, a Nelcia ledwo szła. Podniosłem ją i posadziłem na karku, ona tylko przechyliła głowę w bok i położyła na moich włosach, po chwili słyszałem jej spokojny oddech. Zasnęła. Nie dziwię się, trzymała w sobie wszystkie emocje miesiąc, wyrzuciła je na raz i dowiedziała się, że ma siostrę. Położyliśmy ją na łóżku i również poszliśmy spać.
Rano
Dzisiaj święta, obudziłem się pierwszy. Na naszych łóżkach było pełno prezentów. Obudziłem ich głośnym krzyknieciem, że są święta.
[N] Co? Co? Wow!
Nel miała praktycznie ścianę z prezentów.
[J,S] No nieźle!
[J] Pomóc ci to odpakowywać.
[N] Przyda się.
Ruszyliśmy w stronę prezentów Nelki.
[N] Katnies!
[J] Co dostałaś od swojej nowej siostry?
[N] Naszyjnik! Ale śliczny!
[J] A tu masz ode mnie- podałem jej prezent
[N] Bransoletka! Dzięki James- pocałowała mnie w policzek.
[S] A to ode mnie- Syriusz też dał pudełko
[N] Ale ładna spinka. Dzięki- również uczyniła ten gest
*Nel*
Chłopaki pomogli mi odpakować resztę, dostałam nawet prezent od profesor McGonagall- przypinkę ze wzorem Gryffindoru i była karteczka bym założyła ją na bal.
[J] No spodziewałem się wszystkiego, ale od McSztywnej?
[N] Też się nie spodziewałam, dobra idę się przebrać i możemy się przejść na spacer
Już miałam pomysł, na zabawę. Stanęłam przed szafą i wybrałam taką sukienkę
Czarne rajstopy i botki inne niż zwykle. Na siebie założyłam jeszcze czarny płaszcz, czerwony szalik i rękawiczki
[N] Idziemy?
[S,J] Dobra
Dosyć szybko się ubrali i ruszyliśmy na błonia.
[N] Idziemy nad jezioro?
[S,J] Jestem za
Poszliśmy nad jezioro, było -10°C, więc było zamarznięte dosyć pożądanie. Weszłam na taflę ściągając po drodze płaszcz, stuknełam piętami o siebie i pojawiły się płozy. Chłopaki na mnie dziwnie patrzyli. Zaczęłam jeździć. Robiłam piruety, wyskoki, przeplatanki. Przejechałam koło chłopaków, wyciągnęłam różczkę i zmieniłam ich buty w łyżwy. Wzięłam James'a za rękę ciągnęłam.
[J] Nel ja nie umiem na tym jeździć- w tamtym momencie przejechał koło nas Syriusz
[S] Jami pękasz?- powiedział wyzywająco
[J] Nie po prostu nigdy nie byłem w takiej sytuacji.
[N] Dasz radę, nauczę cię
Pokazywałam dokładnie Jamesowi ruchy, a on próbował powtarzać.Po 30 minutach.
[J] Dobra, mi na dzisiaj wystarczy.
[N] Ok, odstswię cię i jeszcze zrobię kilka okrążeń
Tak jak powiedziałam tak zrobiłam. Jeszcze pojeździłam z Syriuszem.
[S] Nel to może jakiś wyścig!
[N] A co będzie wygraną?
[S] Ym, jak ja wygram to będziesz musiała oddać mi jeden ze swoich prezentów, a jak ty to dam ci co będziesz chciała z moich prezentów.
[N] Ok
[S] To od James'a do końca i z powrotem
[N] Dobra
[S] James odliczaj nam, a potem powiedz kto wygra
[J] Dobra, gotowi, do startu, start
Ruszyliśmy, wygrywałam i już miałam rękę James'a, gdy ją zabrał i pochwili przyjechał Syriusz, który złapał rękę James'a.
[N] To było nie fer, sędzia był przekupiony!
[J] Nie prawda
[N] No dobra niech stracę
Już się zrobiło chłodno więc postanowiliśmy wrócić do zamku.
[J] Jak ty się nauczyłaś tak jeździć?
[N] Jeżdżę od trzeciego roku życia, to jest dla mnie jak chodzenie.
Wróciliśmy się przebrać na elegancką kolację. Ubrałam taką sukienkę
A chłopacy garnitury. Zeszliśmy do WS stał tam jeden stół, przy którym siedziała już moja siostra, nauczyciele, dyrektor i kilku uczniów z innych domów. Usiadłam obok Katnies, a obok mnie usiadł James, a koło James'a Syriusz.[P.D] Dobrze, więc jak już wszyscy są możemy zacząć ucztę. Smacznego!
Zaczęliśmy jeść, tylko nauczyciele rozmawiali z dyrektorem. Chwilę później kolacja się skończyła wszyscy poszliśmy do siebie. Położyłam się na łóżku i zasnęłam.
CZYTASZ
Huncwoci || James Potter || Prawdziwa Miłość [WSTRZYMANE]
ParanormalNel Edwards to 13-letnia czarownica. Od 11 lat chodziła do szkoły magii i czarodziejstwa we Francji, jednak na trzeci rok przeniesiono ją do Hogwartu. Co się wydarzy w nowej szkole? Czy Nel znajdzie przyjaciół? Dowiesz się z tej opowieści. #hogwart...