Rozdział 53

75 16 0
                                        

KOPALNIA

02:43

- O kurwa! – krzyknął Matt, przedostając się w stronę, gdzie ostatnio widział Emily, chcąc sprawdzić czy nic się jej nie stało. – Cholera. – szedł teraz powoli po suficie budynku, który wisiał dachem do dołu. – Cholera! – znów wszystko osunęło się trochę. – Wdrapał się na górę.

- MATT! BŁAGAM, MATT, POMÓŻ MI, BŁAGAM! – usłyszał krzyk Em, która stała na cienkiej barierce, trzymając się kurczowo szczebla balustrady.

- Idę! Już Idę! –zbliżał się niepewnym krokiem w jej stronę. – Em, to jest cholernie niestabilne... - mówił nachylając się ku niej.

- Matt, musisz coś zrobić. I to TERAZ! Na co ty CZEKASZ?!

- Myślę, daj mi się skupić! – krzyknął.

- Nie myśl, idioto, tylko zabierz mnie stąd natychmiast!

Matt mógł jej teraz wytknąć to, że widział ją z Mike lub po prostu ją wspierać, postanowił jednak, że nie będzie jej wbijać szpilek, kiedy on jest już bliska śmierci.

- Emily... Jesteś zdenerwowana, musisz się uspokoić wszystko będzie dobrze.

- Przestań GADAĆ, RZYGAM tym!!! – fuknęła mu.

- Ej, koniec! Przestać na mnie wrzeszczeć i pozwól mi działać, ok? – krzyknął na nią.

- Nie, to ty przestań! Dlaczego musisz kwestionować WSZYSTKO, co mówię?! Mam już, kurwa, tego dosyć!

Mógł teraz odpowiedzieć sarkastycznie lub z troską.

-Spróbuję się do ciebie dostać i cię stamtąd wyciągnąć.

- NO TO TERAZ ZABIERZ MNIE Z TEJ CHOLERNEJ WIEŻY, BŁAGAM, MATT, ZRÓB COŚ, TYLKO SZYBKO, PROSZĘ!!! – wieża znów zaczęła się osuwać w dół.

Matt mógł teraz uratować Emily lub skoczyć w stabilne miejsce. Postanowił jednak jej pomóc.

- Już idę... już... - wyciągnął rękę, w tym momencie Emily spadła niżej.

- Kurwa! O kurwa! Matt! – wrzasnęła.

- Nie chcę tego przeważyć. – znów musiał wybrać, tym razem wolał skoczyć najpierw w stabilne miejsce, a później ratować dziewczynę.

Gdy tyko skoczył całą wieża wraz z Emily spadła w przepaść. Matt wstał zdenerwowany.

- Emily! – nikt nie odpowiedział. Spojrzał w dół. Zobaczył tylko roztrzaskaną, palącą się wieżę...

I CO BY BYŁO GDYBY...

Until DawnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz