...straszna postać w masce hokejowej.
- JEZU, CO TO? – krzyknęła Sam i zaczęli uciekać, a potwór ich gonił.
Dziewczyna biegnąc przewrócił materac, torując drogę napastnikowi... potknął się, ale nie przewrócił. Zdjął maskę i zaczął gonić ich po schodach. Dwójka ciężko dyszała, gdy dopadli do drzwi od wyjścia. Złapała za klamkę... ZAMKNIĘTE! Szarpała za nią... nic to nie dało... już po nich...
- No bez, JAJ, czemu są zamknięte?!
- Żeby nikt się tu nie pałętał!! – odpowiedział Josh.
Potwór był już przed nimi. Kaptur zasłaniał mu twarz. Zaczął jęczeć, ale... dziwnie znajomo... i... mniej strasznie?
- ... Co? – szepnęła. – CO DO LICHA?! – teraz krzyczała.
- Bum! – powiedziała postać zdejmując kaptur, a pod kapturem... widniała twarz... twarz CHRIS'A! – Zostaliście „zmniszczeni"!
-ŻE CO!!! – oburzyła się.
- Nieźle. Całkiem. Nieźle. – pochwalił go Josh.
- Ale... Powiedz, czemu to zrobiłeś? – zdenerwowała się Sam.
- Tu na dole wszystko wygląda jak w jakimś horrorze. Wiecie, miałem niby przepuścić taką cudną okazję?
- Nie no... Jaja sobie robisz? – podeszła do niego z zarzutem. – Wiedziałeś o tym, deklu? – pchnęła ręką chłopaka.
- Nie. I strasznie żałuję! Dobre to było. – chłopcy przybyli sobie „piątkę".
I CO BY BYŁO GDYBY...
CZYTASZ
Until Dawn
FanfictionKiedy grupa przyjaciół Ashley, Sam, Jessica, Emily, Matt, Mike, Chris i Josh wracają do miejsca tragicznego zdarzenia, które miało miejsce rok wcześniej. Nie wiedzą co ich czeka. Czy to przypadek, zemsta, chora gra, a może przeznaczenie. Podczas tej...