Nigdy nie chciałam brać udziału w Eliminacjach i nigdy nie marzyłam żeby wyjść za księcia. Jedyne czego pragnęłam to prawdziwej miłości, którą już miałam...
*Na podstawie serii SELEKCJA Kiery Cass*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*Federico*
Udałem się na przyjęcie, które trwało w pałacu. Obserwowałem z boku jak goście się bawią. Ewidentnie nie miałem dzisiaj nastroju. Nagle ujrzałem Olgę moją najlepszą i jedyną przyjaciółkę córkę francuskiego króla idącą w moim kierunku.
-Unikasz mnie- zachichotała
-Nie unikam. Jest więcej gości niż się spodziewałem- odparłem
-Możemy porozmawiać w cztery oczy?- spytała lekko zdenerwowana
-Jasne- udaliśmy się do jednego z pałacowych saloników
-Nie zatańczyłeś ze mną- powiedziała z urazą w głosie
-Przepraszam. W ogóle nie tańczyłem. Stresuję się eliminacjami
-Po powrocie do domu mam wyjść za mąż- westchnęła
-A co by się stało gdyby nasi rodzice nami nie kierowali?
-Nie mielibyśmy pojęcia jak żyć- zachichotała
-Zastanawiam się nad pewną rzeczą...- spuściła wzrok
-Nad czym?
-Czy aprobujesz mojego przyszłego męża?
-Olga nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Nie znam go- roześmiałem się, byłem zaskoczony tym pytaniem
-Nie chodzi mi o osobę tylko o sam pomysł
-Moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy... Zresztą twoje też nie
-Czyli nie przeszkadza ci to?- spytała bawiąc się włosami
-Będzie dobrze- próbowałem ją pocieszyć, ale marnie mi szło
-Obiecaj, że nie zgodzisz się na eliminacje- złapała moją dłoń a po jej twarzy zaczęły płynąć łzy
-Muszę. Taką mamy tradycję
-Ale ja cię kocham. Od zawsze cię kochałam. Proszę nie żeń się z inną dziewczyną. Spytaj swojego ojca czy ja nie mogłabym wchodzić w grę
-Olga... Ja... Nie wiem, co powiedzieć
-Powiedz, że porozmawiasz z ojcem
-Proszę nie płacz- wyszeptałem
-Nie mogę! Nie w sytuacji, kiedy zaraz stracę cię na zawsze- ukryła twarz w dłoniach- Jesteś jedyną osobą, która tak naprawdę mnie zna
-Znajomość to nie miłość...
-Nieprawda. Wiele nas łączy. Chcesz zniszczyć to wszystko dla tradycji? Błagam nie gódź się na eliminacje
-Olga nie możemy być nikim więcej niż przyjaciółmi
-Czy tobie w ogóle nie jest przykro? Nie kłam
-Oczywiście, że jest
-Ale nie z tego powodu, co mi! Fede... Ty mnie kochasz. Wiem o tym
-Nigdy nikt nie okazał mi takich uczuć Olgo. Nie wątpię, że mówisz całkowicie szczerze, ale ja nie żywię do ciebie tego samego- stałem w miejscu jak wryty, kompletnie nie wiedziałem, co mam robić
-Ale ty nie wiesz jak wygląda miłość. Twój ojciec jest oschły a matka zamknięta w sobie. Kochasz mnie a ja ciebie. Pocałuj mnie