Próbowałam przyszykować się psychicznie na powrót do domu. Nie chciałam tego, ale pozostanie tutaj pod warunkiem, że odczytam te propagandowe ogłoszenia czy jakkolwiek to nazwać byłoby równie okropne. Zawsze będę musiała się podporządkowywać królowi. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że nie jestem gotowa do takiego życia. Wywierana tutaj presja jest zbyt duża.
Usłyszałam pukanie do drzwi.
Zestresowana wstałam, aby otworzyć, spodziewając się króla.
Na szczęście ujrzałam Federico.
-Cześć- przywitał się- Nie chcę się kłócić. Chodź po prostu ze mną, dobrze?
-Ale gdzie?
-Chcę cię zabrać do mojego pokoju. Uświadomiłem sobie, że często u ciebie przesiaduję, więc tak jakby wkraczam do twojego własnego świata... Teraz chciałbym wprowadzić cię do mojego.
-Czy robisz to, dlatego, że zaraz zostanę wykluczona z Eliminacji?
-Nie wiem... Może- wzruszył ramionami
-Dobrze.
Szliśmy chwilę dopóki nie dotarliśmy pod drzwi jego pokoju.
-Myślę, że powinienem był zrobić to już dawno.
Wziął głęboki oddech i wpuścił mnie do środka.
Pokój był ogromny. W kolorze beżu. Przy jednej ze ścian mieścił się kominek. Był też olbrzymi regał wyłożony książkami. Drzwi do łazienki były uchylone, więc mogłam zauważyć przepiękne, złote wnętrze. Łóżko było olbrzymie.
-Mógłbyś tu pomieścić pół pałacu...
Odwróciłam się do niego i wtedy ujrzałam za nim ścianę pokrytą zdjęciami. Był to jakby kolaż wykonany na całej ścianie. Fotografował przeróżne rzeczy. Począwszy od pałacowych wnętrz, krajobrazów, skończywszy na ludziach. Dostrzegłam tam moją twarz. Było to zdjęcie ze zgłoszenia do Eliminacji, a także nasze wspólne zdjęcie do magazynu. Było też kilka zdjęć, które musiał zrobić mi z ukrycia, a ja nie miałam o niczym pojęcia. Zdjęcia innych kandydatek, tych, które odpadły również się tu znajdowały.
-Fede... To jest przepiękne.
-Podoba ci się?
-Bardzo. Uwieczniasz te wszystkie chwile...
-Cieszę się, że to doceniasz.
-Zrób, coś takiego dla mnie...
-Naprawdę byś chciała?
-Tak albo naucz mnie robić takie wspaniałe zdjęcia.
-Nie ma sprawy- roześmiał się
-Fede...
-Tak?
-Czy gdybyś nie był tym, kim jesteś... Gdybyś nie był księciem tylko zwykłym człowiekiem... Tym byś się zajmował? To byłby twój zawód?
-Chodzi ci o fotografowanie?
-Tak.
-Z pewnością. To moja pasja.
-Byłbyś wtedy Piątką... Tak jak ja.
-Bardzo mnie to cieszy- uśmiechnął się
-Mnie również.
-Ludmi... Powiedz, że mnie kochasz. Powiedz, że chcesz należeć tylko do mnie.
-Nie mogę należeć do ciebie, kiedy są tu inne dziewczyny.
-A ja nie mogę tego zakończyć, kiedy nie jestem pewien twoich uczuć.
-Nie mogę dać ci tego, czego chcesz wiedząc, że kolejnego dnia możesz sprawić, że ktoś inny poczuje się w ten sposób...
-O czym mówisz?- zdziwił się
-Camila... Ona jest w tobie szaleńczo zakochana i widać, że tobie też nie jest obojętna.
-Nie mogę powiedzieć, że ona nic dla mnie nie znaczy, ale mogę powiedzieć, że ty znaczysz o wiele więcej.
-Nie będziesz potrafił odesłać jej do domu...
-Jest kilka sposobów, abym pokazał ci, co do ciebie czuję- uśmiechnął się złośliwie
Nasze ciało się stykało. Trzymał dłoń na mojej tali. Zadrżałam, kiedy zaczął całować moją szyję.
-Pragnę cię, Ludmi- wyszeptał mi do ucha- Pragnę, żebyś była tylko moja. Chcę dać ci wszystko. Chcę dać ci rzeczy, których nawet nie wiesz, że pragniesz... Tak bardzo tego chcę.
Przerwało nam nagłe pukanie do drzwi.
-Zaczekaj. Zamierzam za chwilę dokończyć naszą rozmowę.
Starałam się uspokoić oddech. To chyba zły pomysł... Nie powinnam się tak w nim zatracać.
-Przepraszam, sir- odezwał się jakiś mężczyzna- Szukamy lady Ludmiły, a jej pokojówki powiedziały, że powinna być tutaj.
Federico wpuścił do środka mężczyznę.
Spojrzał na mnie i wyszeptał, coś do ucha Fede, na co ten zakrył twarz dłońmi.
-Wszystko w porządku?- zapytałam zaniepokojona
-Zmarł twój ojciec. Tak mi przykro...
Przez około minutę zastanawiałam się nad jego słowami, które do mnie nie docierały. A potem... Pamiętam tylko ramiona ratujące mnie przed upadkiem.
CZYTASZ
Poślubić Księcia | Fedemila
FanfictionNigdy nie chciałam brać udziału w Eliminacjach i nigdy nie marzyłam żeby wyjść za księcia. Jedyne czego pragnęłam to prawdziwej miłości, którą już miałam... *Na podstawie serii SELEKCJA Kiery Cass*