*William*
- Aaron. Co tutaj robisz? - powtórzył wampir. Jego przyjaciel rozłożył szeroko ręce, po czym je opuścił.
- Wróciłem - odpowiedział. William był w szoku.
- Chyba jest coś, o czym powinieneś wiedzieć... - zaczął cicho.
***
- Wejdę pierwszy - oznajmił ciemnowłosy chłopak. Ruszył powoli w stronę drzwi. Obejrzał się szybko przez ramię i wszedł do budynku. Nie od dzisiaj wiedział, że Aaron czuje coś do Leili. Każdy to widział... Tak, jak się spodziewał, natknął się na Leilę i Francisa. Oglądali razem jakiś czarnobiały film. Na kanapie obok Iris i James siedzieli wpatrzeni w swoje smartphony.
William odchrząknął i powiedział:
- Leila, możesz na chwilę...
- Oglądam teraz. To coś ważnego?
- Musisz to zobaczyć.
Dziewczyna niepewnie podniosła się z kanapy, wygramoliwszy się z objęć swojego nowego chłopaka. Ruszyła za Williamem.
- Co może być tak... - zaczęła, gdy opuścili budynek.
- Leila? - jedno słowo sprawiło, że zatrzymała się gwałtownie.
*Leila*
Wampirzyca czuła się jakby wrosła w ziemię. Nie była zdolna się poruszyć. Zerknęła na Williama i rzuciła:
- Ty zdrajco!
Chłopak pośpiesznie się wycofał i pozostawił ich samych. Dziewczyna wbiła wściekłe spojrzenie w gościa.
- Wróciłem - oznajmił Aaron. Jak on może tak po prostu sobie stać? - myślała. Zacisnęła wargi. Chciała na niego nawrzeszczeć, chciała go uderzyć, chciała, by nie wrócił. Pragnęła go pocałować. Skarciła siebie za tą myśl. Była teraz z Francisem. Tyle na to czekała. Aaron nie mógł wszystkiego popsuć.
- Dlaczego? - spytała, czując jak łzy złości napływają jej do oczu.
- Ja... Wróciłem dla ciebie - odpowiedział. Zrobił krok w jej stronę.
- Nie mogę cię zapomnieć. Wszędzie cię widzę. Twoje włosy, twoje oczy, twój uśmiech. Cholera, Leila! Uwielbiam, gdy się na mnie wściekasz - dodał.
- Serio? To będziesz zachwycony - syknęła i uniosła dłoń. Jednak chłopak był szybszy. Złapał jej nadgarstek, zanim ręka zetknęła się z jego policzkiem. Opuścił go i przejechał palcem po jej skórze.
- Leila - mruknął cicho.
- Leila? - z domu usłyszeli czyjś głos. Dziewczyna wiedziała, że to Francis. Nie obracając się, krzyknęła do niego:
- Już idę, kochanie.
*Aaron*
Gdy kilka dni temu postanowił, że wróci do Forest Grades, nawet na myśl mu nie przyszło, że znajdzie się w trójkącie. Jeśli tak można było nazwać jego obecną sytuację...
Widok Leili z Francisem sprawiał, że czuł nieprzyjemny dreszcz przebiegający po plecach. I to, co robiła Leila... Za każdym razem, gdy akurat wchodził do jakiegoś pomieszczenia, musiała uwiesić się na chłopaku. Francis był niewiele starszy od Aarona, ale nie przystojniejszy. Więc, co widziała w nim dziewczyna? Doświadczenie?
Gdy po raz piąty dzisiaj Aaron ujrzał całującą się parę, nie wytrzymał.
- Wychodzę! - oznajmił głośno. Nie omieszkał trzasnąć drzwiami.
Na zewnątrz napotkał Iris. Minął ją obojętnie i ruszył do lasu.
- Ona woli dojrzalszych! - krzyknęła za nim blondynka. Chłopak nie obejrzał się za siebie. Po co w ogóle wracał?
CZYTASZ
Hiding in the woods
WerewolfDawniej Forest Grades stanowiło jedną całość. Teraz podzielone jest na dwie części. Każdy chciałby rządzić, ale nie każdy ma do tego prawo. Czy jedyną nadzieją na zaznanie spokoju jest Holly Evans? Czy uda jej się pogodzić wszystkich? Czasem trzeba...