Hiding in the woods

25.

*Giana*

Pewnego dnia nadarzyła się okazja, na którą Giana czekała od kilku miesięcy. Jason miał zająć przez chwilę Holly, aby dziewczyna mogła spokojnie porozmawiać z Oliverem. Wślizgnęła się do kuchni, gdzie chłopak opierał się o blat. 

- Możemy porozmawiać? - spytała.

- Nie teraz - powiedział chłodno. 

- To zajmie tylko chwilkę... - dodała. 

- Nie - rzucił krótko. 

- Nie musisz od razu... - zaczęła cicho. 

- Powiedziałem: nie. Wynoś się stąd! - krzyknął nagle. Giana popatrzyła na niego z nieskrywanym przerażeniem. To, co dostrzegła w jego oczach, nie sposób było opisać. W międzyczasie do pomieszczenia wtargnął Max - najmłodszy z watahy. Szklanka z brzękiem wylądowała na podłodze. 

- Wynoś się stąd! - powtórzył Oliver, patrząc to na dziewczynę to na chłopca.  

- Co tu się do cholery dzieje? - spytał ktoś. 

*Jason*

Stał w przejściu. Giana oparła się o niego plecami. Jason wyciągnął rękę do przodu i przyciągnął za łokieć Max' a. Młody nie powinien brać udział w takich sporach. Nie umknęło to uwadze Olivera. 

- Zostaw go w spokoju! - krzyknął wściekły Oliver. Jason zacisnął wargi. Co odbiło temu chłopakowi? 

- Nie pozwolę ci, abyś go skrzywdził - oznajmił Jason. 

- To jest mój brat i nie będziesz mi niczego zabraniał! - wrzasnął Oliver. Jason popatrzył na Max'a. Dlaczego wcześniej tego nie zauważył? Teraz wszystko układało się w logiczną całość... 

*Max*

Wieczorem w końcu udało mu się uwolnić od ciekawskich spojrzeń i ciągłych pytań. Zdążył się wymknąć, zanim Holly Evans aka Rose Howe wysłała go do swojego pokoju. Wyszedł na ganek. Żałował, że nikt nie nauczył go jazdy na motorze. Mógłby w każdej chwili uciec... Wgramolił się na pobliskie drzewo. Kiedyś zbuduje domek, aby miał gdzie się schować - obiecał sobie. Tata na pewno by mu pomógł. Chłopiec znów zatęsknił za domem. 

Nagle usłyszał dziwny dźwięk. Po chwili coś potoczyło się po ziemi. Wychylił się do przodu. Pod drzewem leżał jakiś przedmiot. Kij? Wtedy zrozumiał, co ma przed sobą. Wrzasnął na tyle głośno, że usłyszeli go nawet w północnej części lasu.