83.

39 1 0
                                    

*Oliver*

Co do, cho... 

Poczuł ukłucie w prawym boku. Chloe posłała mu naglące spojrzenie. Pokręcił głową. Clare zatrzymała się przed Scottem i wtedy rozbrzmiał głos Setha:

- Zebraliśmy się tu dzisiaj, by być świadkami odnowienia przysięgi małżeńskiej Clare i Scotta Howe. 

*Rose*

Matka wpatrywała się w nią z troską. 

- Naprawdę dobrze się czuję - powtórzyła Rose po raz setny. Kobieta jednak nie dawała za wygraną. 

- Mówiłam ci, że ślicznie wyglądasz? - powiedziała z uśmiechem. 

- Nasza malutka córeczka - dodał Scott Howe, przyciągając obie kobiety do siebie. 

Po rodzinnym uścisku Rose oddaliła się od tłumu, by zająć myśli czymś innym. 

- Powinnaś coś zjeść - szepnął Alex, wyrastając nagle po jej prawej stronie, gdy zatrzymała się przy stole. 

- Nie jestem głodna, ale z chęcią bym się czegoś napiła - mruknęła i już miała skinąć w stronę kelnera, gdy przyjaciel ją powstrzymał. 

- Rose, bądź poważna chociaż przez chwilę. Pamiętasz, co było ostatnio? - dodał Alex. Rose zagryzła wargi. 

- Z dnia na dzień coraz bardziej przestaję cię lubić - burknęła. Alex objął ją w talii i przyciągnął do siebie. 

- Nieprawda. Wciąż mnie kochasz - szepnął. Odgarnął kosmyk włosów z jej twarzy i spytał cicho:

- Podenerwujemy trochę Archibalda? 

Rose pokręciła głową. 

- Na pewno nawet nie patrzy - stwierdziła. 

- Wręcz przeciwnie. Z odległości dziesięciu metrów uważnie obserwuje moją rękę - powiedział. Przesunął palcem wzdłuż ramienia dziewczyny. Czuła, jak jego ciepły oddech łaskocze jej policzek. 

- Mały teatrzyk? - zaproponował. Odsunęła się, by spojrzeć w jego niebieskie oczy. Alex uśmiechnął się i bez ostrzeżenia wsunął za Rose. Przywarł do jej pleców i oparł brodę na jej ramieniu. 

- Al... - upomniała go. 

- Wiem, wiem, ale... nie czujesz tej ekscytacji? - mruknął. Podniosła głowę i wtedy jej wzrok spotkał się ze wzrokiem Olivera. Jej serce mocniej zabiło, gdy mu się przyjrzała. Nawet mimo przydługich włosów i kilkudniowego zarostu prezentował się elegancko. Kilka dziewczyny też zwracało na niego uwagę. Szeptały za jego plecami, zerkając ukradkiem. 

- Al... - zaczęła cicho, znów skupiając się na przyjacielu. Właśnie w tym momencie Alex zrobił coś zupełnie niespodziewanego. Przyciągnął ją gwałtownie do siebie i wpił jej się w usta. Zamarła. Nagle poczuła szarpnięcie i usłyszała głośny trzask. Alexa już nie było przy niej. Leżał w miejscu, gdzie dawniej stał stół, teraz przygnieciony przez mężczyznę w smokingu. Rose ruszyła w nich kierunku. Wokół nich zebrał się mały tłum gapiów. 

Mężczyzna dociskał pięściami Alexa do ziemi, mrucząc coś pod nosem. 

- Zostaw go - Rose podeszła do nich i chwyciła mężczyznę za rękę, próbując go odciągnąć. 

- Ty gnojku - warczał mężczyzna. 

- Kim jesteś? - wycharczał Alex. 

- Najpierw sypiasz z moją siostrą, a później zdradzasz ją z inną? - odezwał się tamten. 

Hiding in the woodsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz