*na przerwie*
Szymon: *siedzi na parapecie i gada z kilkoma osobami stojącymi w pobliżu*
Wicedyrektor: *idzie i zauważa sytuację*
Wicedyrektor: Szymon, zejdź z parapetu. Nie można siedzieć na parapecie.
Szymon: *głupkowato się uśmiecha i nie widać, żeby miał zamiar schodzić z parapetu*
Dawid: *łapie go za uda i szybkim ruchem ściąga go z parapetu*
Szymon: *niby oburzony takim obrotem sprawy*
Ja: *lenny face* - w chuj
Ja: *fangirling*
Wicedyrektor: *odchodzi w swoją stronę*
Dawid: *zaczyna trącać Szymona łokciem w ramię i się cieszy*
Szymon: Ej, weź przestań! Ogarnij się...
Ja: *uśmiecha się w zboczony sposób*
Ja: *myśli*: No co? Może ma chcicę, to trzeba mu dać, Szymon, a nie...
Ja: *lenny face*
CZYTASZ
The Hard Life of Yaoistka
HumorNiniejsza publikacja jest zbiorem spostrzeżeń, przemyśleń oraz autentycznych sytuacji mających miejsce w czasie egzystencji pewnej zjebanej yaoistki i powodujących u niej stany niezrozumiałej dla osób trzecich ekscytacji oraz tony zboczonych skojarz...