73. Trójkąty

166 9 13
                                    


*na WOS-ie; podczas omawiania polityki zagranicznej Polski po 1989*

Pan od WOS-u: W skład Trójkąta Weimarskiego wchodziły Niemcy, Francja i Polska. Celem było zacieśnienie stosunków między tymi państwami.

Ja: *lenny face*

Pan od WOS-u: Jak ta współpraca wyglądała? No, jak to w trójkątach bywa, wyglądało to mniej więcej tak, że Niemcy i Francja mają się bardziej ku sobie, a Polska jest tym dochodzącym.

Ja: *myśli*: OMG, to takie w chuj dwuznaczne...

Ja: *lenny face*

Niektórzy: *też znacząco się uśmiechają*

Pan od WOS-u: Taka dygresja... W innych trójkątach właściwie też nigdy nie jest po równo, zawsze jest przewaga mężczyzn lub kobiet.

Ja: *myśli*: No... Albo jeszcze inna opcja, że trójkąt jest w całości męski lub w całości kobiecy...

Ja: *ma skojarzenia z oglądanymi niedawno męskimi trójkątami*

Ja: *lenny face* - w chuj



*jest też nawiązanie do tej sytuacji; ma miejsce dzień później; informacja: Szymon jest skarbnikiem klasowym*

Pan od WOS-u: *daje Szymonowi jakąś kartkę*

Pan od WOS-u: Masz tu listę, zaznacz tych, co już zapłacili. Po prostu postaw ptaszka.

Szymon: *znacząco chrząka*

Ja: *lenny face*

Pan od WOS-u: Szymon, no... Czasami trzeba powstrzymać się od powiedzenia tego, co się myśli, bo to niekulturalne. Jak pójdziesz na studia albo potem do pracy i tak nagle coś wypalisz, to mogą nie patrzeć na ciebie zbyt przychylnie.

Szymon: *uśmiecha się i spuszcza nieco głowę*

Pan od WOS-u: *kontynuując*: Wiesz, jest taka książka „Jak być dżentelmenem". I dżentelmen nie przeklina, nie porusza niektórych tematów, między innymi rasistowskich, seksistowskich...

Szymon: Nie ja kiedyś o trójkątach zacząłem...

Kuba: I nie wypomina.

Pan od WOS-u: Wiesz, w języku polskim są różne słowa, które mają wiele znaczeń... Niekoniecznie musiało o to chodzić.

Ja: *myśli*: Hyhyhy, a wczoraj sam podawał przykłady...

Ja: *lenny face*

The Hard Life of YaoistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz